Nie ma w końcu Edwarda to plus,historia mówi o dylematach moralnych to plus, film zrobili
amerykanie to minus. Tak jak większość film oceniam na średni, i jak większość
powtarzam : mogło być lepiej. Niestety przeciętny amerykański widz nie przyswoi bardziej
skomplikowanej fabuły a i w europie pomału zaczynają się z tym kłopoty, co nie oznacza że
film nie mógł być głębszy.