filmu jeszcze nie widziałem, ale przyznaje, że plakatowe hasło "genialne/świetne połączenie Matrixa ze Zmierzchem" skutecznie odstrasza mnie przed pójściem na seans. Zalatuje mi straszną groteską, fajnie by było, gdyby to były jakieś jaja, ale niestety jest to na serio.
co racja to racja:) ja nie lubię zmierzchu ani matrixa:) ale na daybreakers sie wybiore:) jak chcesz groteski w klimacie wampirów to polecam zombieland, albo już dawno zaomniany, ale niezły film polańskiego "nieustraszeni łowcy wampirów"
"Nieustraszonych" oglądałem - dobrze się bawiłem na nich. "Zombieland" z kolei nie więc dzięki za propo. :)
Na polskim plakacie film porównywany jest do Matrixa i Zmierzchu. Dziwne, bo w orginalnym potrerze jest mowa o "28 Dni Później" i Matrixie.
Może wydawca uznał, że pokaźna ilość polskich nastolatków ma tak zlasowany "musk" "Zmierzchem" i małpowanien amerykańskich trendów, że bardziej ten tytuł do nich przemówi, niż "28 dni później"? ;)
Plakaty, zwiastuny sa naprawede bardzo zachecajace do zobaczenia tego filmu, nie ma sie co zastanawiac czy jest połaczony z tym czy z tamtym filmem najwazniesze ze jest bardzo dobry i trzymajacy w napieciu