Więc co tutaj dużo się rozpisywać film jest po prostu słaby. Muzyka przeciętna, zdjęcia ujdą w tłoku, marna gra aktorska, kiepska fabuła. Może łatwiej będzie jeśli powiem co w tym filmie jest dobrego, otóż ogólny pomysł jest niezły: świat rządzony przez pozbawione wszelkich wartości społeczeństwo wampirów, gdzie resztki ludzi są wyłapywane i zabijane dla krwi. Na tym zalety filmu się kończą. Ogółem od strony technicznej i reżyserskiej jest to słaby film. Aktorzy mimo tego, że są dość znani w kręgu hollywodzkim to graja po prostu kiepsko bądź przeciętnie. Wampiry w tym filmie są po prostu śmieszne, film nie trzyma klimatu i jest przewidywalny. Szczerze odradzam fanom drakuli bo na pewno się zrażą takim przedstawieniem nosferatu. Film da się obejrzeć także jeżeli komuś będzie się bardzo nudziło, nie będzie miał innych filmów do obejrzenia, książki do poczytania, domu do sprzątnięcia to może sobie obejrzeć. Ogółem najlepszy film o wampirach to niezmiennie jak dla mnie 30 dni mroku i raczej polecam właśnie ten tytuł, daybreakers odradzam. Pozdro