Ja wiem, że żyjemy w dobie fatalnych filmów (głównie), że tym filmem trudno kogokolwiek zachwycić jeśli chodzi o fabułę (aczkolwiek walka wapirów o przeżycie to nie wiem czy taki powtarzający się motyw), ale przypatrzcie się jak on jest zrobiony.... Nie ma się do czego przyczepić - wg mnie jest hmm...piękny? Trudno tu zastosować to określenie bo wiadomo jakie sceny tam były, ale te ujęcia (zwolniona scena gdy ci żołnierze w wielkiej grupie nawzajem się pożerają) ja pierdziele...czegoś leszpego i bardziej dopracowanego nie widziałam. Tam z każdego kadru można byłoby zrobić genialne zdjęcie....
Czy chociaż strona techniczna nie zasługuje na podziw? Choć jak dla mnie jest w każdym aspekcie rewelacyjny w czasach gdy już nic nie zachwyca.
Do rewelacyjnego brakuje mu bardzo dużo. O dużo za dużo, żeby się nim zachwycać.
Wg mnie film okropnie przeciętny, a propos kadrów, dokładnie tak samo analizowałem film i doszedłem do zupełnie odwrotnych wniosków, zdjęcia wybitnie mi się nie podobały, czasem nieprzemyślane, czasem zbyt efekciarskie, widok z góry w scenie uczy na ciele Sama Neila? Błagam... Nietoperz w kadrach początkowych i końcowych? w pierwszej minucie filmu już traktowałem go jako żart, niestety to wrażenie się nie zmieniło. W fabule podoba mi się tylko ogólny korzeń, świat opanowany przez wampiry, gospodarka nastawiona na zaspokojenie głodu krwi, itd, ale pancerne przyciemniane na maksa samochody? Brak odbicia w lustrze? Ogólnie tematyka wampiryzmu w filmie już mi się przejadła, ale wspominając choćby świetny "Wywiad z wampirem" i stawiając go obok "Daybreakers" daleki jestem od wykrzesania choćby jednego pozytywnego słowa na temat tego drugiego. Słabo mi się robi na samą myśl o tym, że ma to być rzekomo trylogia. Kasa w błoto... Wybacz, mam nadzieję że zaspokoiłem Twoją potrzebę konstruktywnej krytyki, krótko mówiąc moim zdaniem temu filmowi brakuje o wiele za dużo, by nazwać go choćby dobrym, ale to moja subiektywna opinia ;) cheers
Oczywiście, że Wywiadowi nie dorównuje, ale trzeba też pamiętać, że to zupełnie różne filmy. Wywiad jest nastawiony bardziej na wewnętrzną, uczuciową stronę i jest.. delikatniejszy, że tak powiem. Chociaż Daybreakers nie powala, daleko mu do klasyków tej tematyki, to jednak da się go bezboleśnie obejrzeć. Lekki film, nie zachwyca, ale mogło być gorzej.