im dalej tym gorzej. Założenie filmu jest mocno nielogiczne, a mianowicie: czy wampiry nie mogły się żywić krwią zwierząt? Przecież ich hodowla jest znacznie szybsza i łatwiejsza niż hodowanie ludzi. Rozumiem,że można być wybrednym, no ale nie w obliczu klęski głodu. Pozytywne aspekty filmu: efekty specjalne i humor (czasami niezamierzony), no ale generalnie to szkoda zmarnowanego potencjału.
A to nie jest przypadkiem tak, że skoro ta dziwna epidemia dosięgnęła również i zwierzęta, przemieniając je w
wampiry, to ich krew powodowałaby mutacje, tak jak to było w przypadku picia krwi ludzkich wampirów?
Żywić się krwią zwierząt najwyraźniej mogły - w którejś scenie brat Eda mówi, że trudno jest nawet o świńską krew, poza tym sam Edward musiał się czymś odżywiać, a ludzkiej podobno nie pił. Z tego co zrozumiałam z filmu, zwierzęta też się w znacznej części zwampiryzowały i te zwykłe były już na wyczerpaniu (albo przynajmniej nie było ich tyle, żeby wyżywić dużą populację).
oczywiście że się żywiły i również zwierzęta stawały się wampirami- przecież nawet w którymś z przekazów w wiadomościach- mówiono że takie zwierzęta są coraz częściej przyczyną pożarów lasów.
W filmie owszem była mowa, ze wampiry żywiły się krwią zwierząt, ale dlaczego ich nie hodowały tylko skazywały na śmierć ? Autor wątku trafnie stwierdził, ze łatwiej hodować zwierzęta i pobierać ich krew, niż ludzi.
To akurat samo w sobie jest głupim argumentem. Preferować sobie możesz, ale kiedy przymierasz głodem nie powiesz "eee, tego nie wypiję, bo ludzka smakuje mi bardziej, co z tego, że jej nie ma".
ludki, przecież wampiry w większości filmów mogą pić krew zwierząt, ale nią gardzą i piją tylko z konieczności. gdyby lubiły krew zwierzątek to nie pozarażały by innych ludzi, i nie byłoby wampirów w ogóle. tak musi być. wyobraźcie sobie teraz że wampiry rządzą światem. po co miały by więc hodować zwierzęta których nie lubią, skoro mogą hodować ludzi? tak jak z podażą i popytem na dzisiejszym rynku. w rozwiniętych populacjach jakość produktów podstawowych wygrywa nad niższą ceną produktów gorszej jakości.
jeszcze nie oglądałem, ale nie rozumiem jednego z trailerów - czemu, skoro wampiry mogą mieć wszystko, piją krew ze szpitalnych torebek a nie butelkują jej, używając fabryk po koncernach spożywczych, jak ludzie napoje?
Kto i gdzie pił krew z torebek? Bo akurat nie kojarzę. Widziałam tylko szpitalne woreczki podczas eksperymentu i w kawiarence, co jest dla nich bardziej praktyczne, bo nikt nie wypija tam całej butelki, krew jest tylko dozowana w małych ilościach do kawy.
...dodam jeszcze, że w filmie widać, że piją z butelek (Frankie przynosi krew w butelce).
Ad picia krwi zwierząt - kiedy ludzie byli jeszcze stosunkowo liczni nikt nie przejmował się 'bzdetnymi' erzacami typu zwierzęta. W czasach kryzysu trudno było nawet o świńską krew. Przypomnij sobie scenę, w której Frankie przynosi butelkę z krwią.
Co za bzdura - a chciało by Ci się oglądać film o wampirach zywiących sie krwia zwierząt ( np twego psa bądz kota ) bezsens totalny, a poza tym to przecie tylko film i w każdym tego typu filmie wampiry żeruja na ludziach.
Ja wolałabym oglądać film o wampirach żywiących się krwią zwierząt*, niż film któremu brakuje logiki - ale poczytaj sobie wcześniejsze posty w tym wątku.
* notabene, to naprawdę nie musi mieć znaczenia - zależy od fabuły filmu i tego, o co w nim chodzi. Prawdę rzekłszy, "Daybreakers" jest tego przykładem.