Zapowiadał się już dobrze, tylko nie rozumiałam porównania do Matrixa i Zmierzchu bo na zwiastunie dało się zauważyć, że Daybreakers nie ma nic wspólnego z wyżej wymienionymi filmami a w nie których wypowiedziach na forum były spekulacje, że Matix itp: bezsens totalny ale cóż.

Na filmie byłam wczoraj i na świeżo mogę napisać coś o moich wrażeniach. Heh myślałam, że będzie to kolejny film o wampirach a tu już na samym początku było widać inność filmu od reszty co bez krytycznie już mi się podobało, sceny gdzie wampiry głodowały i walczyły o krew między innymi w Starbucks lub w końcowej scenie gdzie zabijały się tak naprawdę na wzajem po zamianie w człowieka były niesamowite.
Efekty specjalne, dzwięk i scenariusz na bardzo wysokim poziomie zarówno jak i gra aktorska ze swojej strony mogę jeszcze napisać tylko, że warto zobaczyć film.

Z tym Matrixem porównaniem do Martixa i Zmierzchu ma tyle wspólnego co Avatarem no może mroczny klimat ale pomijając Matrixa itp. wyszedł całkiem przyzwoity film. Pierwszy w którym chodzi o przetrwanie ludzkości a nie kilku ukrywających się po trumnach wampirów. To dodaje znacznego realizmu i tym Daybreakers zaczyna zupełnie nową historię którą mam nadzieję będą kontynuowali. Realizmy to jak myślę jest najmocniejsza strona Daybreakers.