A jak się nie pośpieszą, to za 5 lat... ;) Chaciałabym go oglądnąć

Prędzej wyjdzie na DVD wątpie żeby go puszczali w kinach :/

Szczerz mówiąc, nie sądzę aby kiedykolwiek ten film wszedł do polskich kin. To jest, mimo wszystko (czytaj: szumu jaki się robi wokół tego filmu, głównie z powodu PEWNEGO AKTORA), nadal film niskobudżetowy, kino niezależne. Zazwyczaj takie filmy nie mają swoich premier w innych krajach, po prostu producentowi się nie opłaca. A Radcliffe nie jest (jeszcze?) aż tak wielką i znaną gwiazdą aby wypromować ten film na hit. Nie szukałem co prawda zbyt dokładnie, ale z tego co się dowiedziałem, to żaden polski dystrybutor nie ma w planach "Grudniowych chłopcóm. A szkoda. Pozostaje liczyć, że film ukaże się za jakiś czas na DVD. Miejmy nadzieję, że także w polskiej wersji. Na to są jakieś szanse :)

W polskiej wersji, czyli z dubbingiem, a pod głownego aktora podłoży głos ten sam co w HPiZF, czyli Jonasz Tołopiło?...

Nie, nie. Boże uchroń. W polskiej wersji, czyli jako DVD wydane w Polsce (czytaj: oficjalnie/legalnie na polskim rynku), z polskimi napisami i lektorem (chociaż w moim przypadku to nie konieczne), w "polskiej" okładce. Oczywiście można kupić film za granicą (choćby i w sklepie internetowym), ale to już nie to samo.

Jeszcze słówko w sprawie dubbingu. To już nie jest film strikte dla dzieci (chciaż można też dyskutować czy filmy HP są filmami dla dzieci, ale to nie ten temat) i film jako taki (fabuła, etc.) nie ma nic wspólnego z HP (aczkolwiek prawdą jest, że wywołuje on zainteresowanie głównie u "fanów Harry'ego Pottera", bo szerszej publiczności kojarzy się, jeśli w ogóle już, jedynie z aktorem grającym w obu obrazach). Nie ma więc uzasadnienia aby go dubbingować, ani tym bardziej by pod Mapsa (Radciffe) podkładał głos "polski Harry".

Arcanus,
Hmm... (...)film niskobudżetowy, kino niezależne. No właśnie, a (choć w sumie nic nie wiem o tym filmie oprócz tego co napisano) też i temat niekoniecznie może taki, który potrafił by w jakiś sposób skłonić "popkornowców filmowych, kinowych" lubiących zazwyczaj tylko to, co lekkie, łatwe i przyjemne, do zastanowienia nad problemem sieroctwa (choć nie wiem jak ten film je przedstawia).
Myślę jednak, że warto poza opowieściami bajkowymi czy melodramatycznymi, obejrzeć i zastanowić się nieco nad rzeczywistością i to nie łatwą w przypadku sierot.
Filmem o podobnym temacie traktującym -jaki niegdyś miałem okazję i przyjemność obejrzeć- jest film polskiej produkcji "Zerwany", który uzyskał nagrodę publiczności, ale wyświetlany w kinach raczej nie był. Bo też w sposób prawdziwy pokazywał temat, w polskiej rzeczywistości.
(p.s: dobrze, że byłem na jednym z nielicznych pokazów kinowych, w niezależnym kinie "Cytryna" i można było, już po seansie, wypić lampkę wina. Ja wypiłem wtedy (a nie mam do tego skłonności, żeby nie było ;)) ze dwie albo i trzy lampki - w końcu nie jestem ze stali).

Jeśli ten film będę mógł obejrzeć to raczej to uczynię.

A tymczasem pa! ;-)

Otóż to. Nie da się ukryć, że ten film to nie jest kasowa historia w stylu hollywoodzkich produkcji. Ale uważam (że pozwolę sobie na taką ogólną refleksję), iż twórcy często nie doceniają widzów. Oczywiście istnieje bardzo silna grupa "oglądaczy", a nawet "patrzaczy", którzy nie chadzają "na film", tylko "do kina" i na popcorn, a film niewiele ich obchodzi. Ale z pewnością filmy ambitniejsze też mają dość sporą publikę i choć być może nie osiągnęłyby szczytów "box office'ów", top jednak "dałyby sobie radę", gdyby im dać szansę. Ale nie, producenci wolą stawiać na miałkie filmy, bo te da się łatwiej wypromować. Szkoda.

Też z pewnością oglądnę ten film, jak tylko będę miał okazję. Obawiam się jednak, że skazani jesteśmy albo na poczekanie na DVD i sprowadzanie go z zagranicy lub ewentualnie szukanie go jakimiś sposobami w Polsce albo na nielegalne ściągnięcie go z sieci. I jeden i drugi pomysł niezbyt zachęcający :(

Też mi się wydaje, że ten film w Polskich kinach to byłby istny cud
jeśli wyjdzie po polsku na DVD to będzie duży postęp :P

jeśli ktoś jest zainteresowany zobaczyć kilka fotek z filmu December Boys to zapraszam do siebie :)

Ja myślę, że za jakiś czas może się ukazać po polsku na DVD i nawet jest to bardzo prawdopodobne (dla przykładu: niedawno ukazał się u nas film "Driving lessons" z innymi "harrypotterowymi" gwiazdami - Rupertem Grintem i Julie Walters). Jest to dużo tańsze i bardziej opłacalne (wystarczy dodać napisy i lektora do gotowej płyty) niż rozpowszechnianie na taśmach kinowych, co jest dość kosztowne, a do tego "ryzykowne", bo jest mała szansa, że poniesione koszty zwrócą się z zyskiem.