PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30859}
7,4 28 159
ocen
7,4 10 1 28159
6,6 10
ocen krytyków
Delicatessen
powrót do forum filmu Delicatessen

Bardzo czarna komedia

ocenił(a) film na 9

Zaskakujące jest to, że mało jest tu scen z samej rzeźni, która wydawała mi się miejscem idealnym do stworzenia komediowych sekwencji. Oczywiście, takich z gatunku czarnego humoru, jednakowoż i tak ich jest tu pod dostatkiem! Sam film wywołuje skrajne emocje; momentami obrzydza, momentami wzrusza i bawi też. Generalnie jest to pochwała jednostki i nieposkromionej zewnętrznymi przeciwnościami wyobraźni (główny bohater grający na pile, świetny Pinon, jako ekscyrkowiec). A forma? To już mistrzostwo surrealizmu; podobnie upiornej scenografii i mrocznego oświetlenia z dynamicznymi zdjęciami i montażem tworzą coś niespotykanego. Z całą pewnością, kino spółki Jeunet'a i Caro należy do osobnych i nowatorskich za sprawą właśnie tak użytych środków filmowych. Makabreska na całego, przez pełny czas projekcji! Podobne wrażenie miałem chyba tylko po seansie równie pokręconej, a wręcz porażającej "Martwicy mózgu" Jacksona. Z tymże Jeunet, z jego europejskim, a ściślej francuskim stylem, zrobił też film także wyrafinowany. Zaskakujące połączenie.
9,5/10.

Thommy

Wspaniale, wspaniale, że Ci się podoba. Mi także :) "Delicatessen" od razu mnie zachwycił, ponieważ w komediach zdecydowanie preferuję czarny humor. Już nawet wybaczyłem Jeunetowi tego nieszczęsnego "Obcego 4", a co tam, niech mu będzie :D Polecam "Hotel Splendide", klimatem bardzo zbliżony do dzieła Jeuneta i Caro, choć trzeba również przyznać, iż film ten ma swój własny styl.

http://hotel.splendide.filmweb.pl/

ocenił(a) film na 9
La_Pier

Zabawne jest to, że dzień przed delikatesami połknąłem po raz pierwszy "Monty Python i święty Graal", przy którym niemal tarzałem się ze śmiechu w kilku momentach. U Jeunet'a z kolei rzadko się śmiałem aż tak, za to nieporównywalnie bardziej zrobił na mnie wrażenie pomysłami wizualnymi. Nie żeby Pythoni byli w tym kiepscy, wszak Terry Gilliam jest geniuszem tej samej klasy co Jean-Pierre. Ale to właśnie po obejrzeniu tego poczułem , że widziałem coś nowego. To pewnie kwestia pierwszego seansu; skecze Pythonów, jakbym nie patrzał, znam od dość dawna i nie są one dla mnie już taką rewelacją. Chociaż i tak wciąż bawią do łez:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones