3 minuty może wydawać się niczym, by COŚ pokazać, lecz Bagiński złamał stereotypy i zmontował GENIALNY film, który zapada w pamięć na dłuuugo. Grafika rzeczywiście może wydawać się zbyt kanciasta, ale i tak zwraca się tu uwagę na co innego.
Zgadzam się. Może technicznie brakuje mu sporo do późniejszej Katedry czy Sztuki spadania ale i tak daje do myślenia. Pomysł świetny. Ja daje 8/10.
No musi brakować sporo, skoro była to jego pierwsza produkcja na drodze sławy :D Jak dla mnie film niezły, w ogóle to mam sentyment do deszczu. A co do grafiki, to na tamte czasy to zbytnich fenomenów nie można się było spodziewać :)