Najbardziej mi się podobał zwrot akcji :D
Zauważył ktoś ściągnięcie muzyki z Martwego zła i tematu dziewczynki medium z Egzorcyzmów
Dorothy Mills ? :)
Najpierw matka przedstawiona w złym świetle, dręczycielka córek, a potem matka próbująca powstrzymać zło i złe córki :)
Marcy_May... właśnie zaspoilerowałaś caluteńki film każdemu, kto go jeszcze nie widział, a chce sobie przed seansem poczytać o plusach i munusach filmu i ocenić, czy ma na niego ochotę. Moje gratulacje :)
A co do mojego pytania...
Cóż... taki wielki zwrot akcji to nie był. Szczególnie, że cała ta sprawa z matką i córką była naciągana od samego początku. W chwili, w której słychać sprawozdanie żyjącej siostry zaczyna się to ku temu skłaniać i można samemu to wywnioskować. Chyba za dużo naoglądałam się tego typu filmów...
Hej, ktoś kto przed oglądnięciem wbija na komentarze powinien sam sobie zasadzić mentalnego kopa a nie narzekać na kogoś, że mu zaspoilerował. Tym bardziej jeżeli temat wyraźnie pokazuje, że ktoś ten film już widział.
Serio uważasz ten film za ARCYDZIEŁO? 10/10... Ja dałam 5 i mam wyrzuty sumienia, że za dużo. Tak, wiem, że są gusta i guściki, ale... No serio? Jest wiele lepszych filmów, a to jest przeciętniak dla gimnazjalistów, żeby zabić wieczorną stypę pierwszym lepszym horrorem i żeby nażreć się popcornu. Internat 9/10? Zabójczy wirus 9/10? Mamy dokładnie odwrotne gusta. Horror powinien być krwawy i choć trochę trzymający w napięciu, by był coś wart. Osobiście uważam, że Dead silence był dużo lepszy niż te wszystkie horrory, które obejrzałaś razem wzięte. Polecam obejrzeć trochę więcej horrorów, a dopiero później jakiekolwiek opinie wyrażać. Nawiązałaś do Martwego zła. Widziałaś starsze wersje, czy ostatni remake? Muzyka muzyką, ale właśnie remake martwego zła jest zajebisty. I można go nazwać horrorem.
zgadzam się. No może nie do końca dla mnie horror musi być krwawy, ale zdecydowanie musi być klimat i napięcie. Remake Martwego zła... także uważam, że jest świetny. Postawili bardziej na hooror bez elementów komedii.
Ja na początku dałam 4 temu filmowi. Ale zaraz poprawiłam, jak dotarło do mnie, że praktycznie cały film przesiedziałam kompletnie niezainteresowana. Nie było nic, co przykułoby mój umysł do monitora z zapytaniem: co dalej?
Się zgadzam w całej rozciągłości.
Może poza tą krwią.
Aczkolwiek jak dla mnie musi być jakiś creepy stworek/demon/duch/cukinia :D
Dlatego np PA dla mnie jest słabe, bo nic z rogami mi nie wyskakuje :<
Się zgadzam w całej rozciągłości.
Może poza tą krwią.
Aczkolwiek jak dla mnie musi być jakiś creepy stworek/demon/duch/cukinia :D
Dlatego np PA dla mnie jest słabe, bo nic z rogami mi nie wyskakuje :<
Myślę, że jak film potrafi budować napięcie i klimat, to nawet ta cukinia może wydać się interesująca ;)
O ile co do tego filmu zdecydowanie się zgodzę, to przykro się słucha peany nad równie miernym remake'iem martwego zła
Mi tam martwe zło przypadło do gustu. Przykro mi, że Tobie przykro, no ale takie życie ;) nie musimy mieć tego samego zdania na temat każdego filmu :)
Co nie zmienia też faktu, że oryginał jest majstersztykiem... A przynajmniej dla mnie :)
Akurat horrory oglądam już namiętnie od wielu lat, więc nikt mnie nie ma prawa pouczać na jakiej zasadzie mam je oceniać. Film dla mnie powinno się oceniać nie według kategorii horror/komedia itp, ale w kategorii sztuki.
Śmiertelna cisza świetnym horrorem ? No ja już się lalek nie boję, nie wiem jak ty...
Co do Martwego zła, widziałam i remake i pierwotną wersję. Film jest świetny i niepowtarzalny, fakt, obejrzałam go już kilka razy, nadal wciąga. Ale to, że nawiązałam do ściągnięcia muzyki, nie oznacza, że porównuję filmy,,,
bredzisz kobieto...obecnie poza Obecnością nie ma dobrych horrorów - większość chowa się przed klasykami lat 80-90 już nie wspominając o "rimejkach" czy "sikłelo-prikłelach" które w większości są nieporozumieniem...ale cóż o gustach się nie dyskutuje - mimo wszystko 10 dla tego filmu to spora przesada...SPORA wręcz...
Nie powiedziałam, że się boję lalek, bo jeszcze horroru nie było, który by mnie przestraszył. Za dużo ich obejrzałam, bym mogła się bać. Ale idąc twoim tokiem myślenia to ja się boję lalek a ty gry planszowej z alfabetem. No to brnąc w to dalej... Bardziej przerażające jest klasyczne Jumanji ;D
Własnie o to chodzi. Jako sam horror - muzyka, granie na ludzkich emocjach - czyli tu wyskoczy duch, tam wyskoczy duch, u co zaskrzeczy, i człowiek się boi - było tutaj więcej strasznych kawałków niż w Annabelle.
Własnie jako FILM w pełnym brzmieniu tego słowa, ta produkcja jest kiepska.
A tak kiepskiego aktorstwa dawno nie widziałam.
Krwawy horror to żenada i można się na nim tylko porzygać. Horrory o duchach to najlepsze co może być. Duch z tego filmu straszył mnie bardzo mocno.
Krwawy horror to podgatunek (np slasher lub gore) i ma nie tyle co straszyć co szokować i przyprawiać o mdłości.
Wiem o tym i denerwuje mnie, że takie filmy w ogóle powstają. Ja horror oglądam tylko po to żeby się przestraszyć a nie żeby wymiotować z obrzydzenia.
idź sobie potrolluj na innym filmie. W tym już mi się nudzi, jak czytam, co piszesz.
Tylko, że ja wcale nie trolluję. Taki mam po prostu gust. Mnie byle duch przyprawia praktycznie o zawał. Nie ma to nic wspólnego z trollowaniem.
No widzisz, Tobie wystarczy duch, a inni potrzebują wyrywania żył i przypalania powiek.
Nie mówię że to lubie. Osobiście tez preferuje typowe horrory.
Właśnie się zabieram za Annabell, mam nadzieję, że bedzie klimatycznie i strasznie :)
Ja na Annabelle na kilku scenach krzyczałem ze strachu, ale w zdecydowanej większości ludzie piszą, że to słaby horror.
Za dwie godziny Ci powiem czy na mnie zrobił wrażenie :)
Ja pare razy krzyknąłem na Insidious :D
Ha! Totalnie dwa róźne filmy.
Ouija to typowy film o nastolatkach dla nastolatków, a Annabelle była zajefajna!
Ja miałem takie wrażenie :P
Annabelle była o wiele ambitniejsza i lepiej zrobiona, a tablica... tak jakby na odwal.
Zaraz się zabieram za Jessabelle, podobno też zacne.
To było akurat przewidywalne. :D
Mnie się najbardziej podobało, jak wspaniała blondi wróciła by pomóc swojej przyjaciółce w walce z Gollumem :-)