...to jak oceniac penisa po napletku. A The Good, The Bad and The Ugly jest zywym dowodem.
Dlaczego? Raczej po nasieniowodzie...
Dobry, Zły i Brzydki to jego najlepszy - mym zdaniem - z cyklu westernowych pastiszy, dowód jak genialnie potrafił spojrzeć na zużyte formuły i obrócić je w coś w rodzaju własnego, łatwo rozpoznawalnego gatunku (spaghetti-western). Ale trzeba być smakoszem tego stylu .
Natomiast, jeśli ktoś - jak mój staruszek, nie szukając - tego nie rozumie i uważa te westerny za głupie (!), to można mu pokazać "Dawno temu..." - dowód na to, że źródło geniuszu Leone bije we właściwym miejscu kultury - skoro zdolny był stworzyć podobne arcydzieło kina autorskiego. I tu już trudno się do czegoś przyczepić.