Jedyną zaletą tego filmu jest to, że jest on tak beznadziejny, iż można czasem się na nim pośmiać.
Do bani jest w nim:
- gra aktorska stricte amatorska
- fatalna fabuła
- okropne efekty specjalne
Liczne idiotyzmy sprawiają, że jest to jeden z najgorszych filmów w historii kinematografii. Gwałtem na psychice jest oglądanie go do ostatniej minuty. Ja niestety się podjąłem tego a potem czułem się jak z dupy wypluty. Przy tym filmie produkcje z serii Resident Evil to niemalże arcydzieła. Ten film był naprawdę straszny. Raczej już nigdy nie obejrzę żadnego filmu tego niemieckiego psychola.