Kolejny film o niczym. Nie można go nazwać śmiesznym, tylko żałosnym. To typowy dla Amerykanów gniot o ekskrementach, pierdzeniu, sexie z dużą dawką przekleństw. Nie polecam, zmarnujecie sobie 1,5 godziny z życia.
jeśli miałbym jakikolwiek szacunek dla ciebie,to trzymałbym się kanonów pisowni..jest jednak inaczej.
Ty ich po prostu nie znasz i się głupio tłumaczysz. Ja szacunku od śmiecia nie potrzebuje, więc nie musisz się wysilać.
Na jakiej podstawie to stwierdzasz? Bo ja mam dowody na to, że jesteś żałosny. I te XD.... Hahaha dzieciak.
Nie da się zrozumieć twojego zdania. I kto tu jest tępy kmiocie? Ty nawet poprawnie nie potrafisz jednej wypowiedzi napisać. Na pewno nawet gimnazjum jeszcze nie skończyłeś, co widać aż za bardzo.
jesteś durna piz-dą i nie zawracaj dupy nudny no lifie.Pisałem z tobą ze 3 razy,po 8 odpowiedziach gubisz wątek,ciskasz się jak żyd po pustym sklepie,a na koniec tylko bluzgasz.Wniosek jest prosty(o czym już ci wspomniałem).Jesteś upośledzony intelektualnie ,a aspirujesz do miana "krytyka filmowego" oraz "alfy i omegi filmu światowego".Kończę tę konwersację z tobą,jestem wszakże mądrzejszy i lepiej wykształcony od ciebie.
idźcie się obściskiwać na privie,filmwebowe kółko wzajemnej adoracji,jasny uj..hahahha,buhahahahhaha!!!!!!!!!
Tylko prawdziwy poj-eb się tak bulwersuje, ale to znaczy, że wszystko co o tobie mówię to prawda. Do tej pory nie pokazałeś, że jesteś mądrzejszy, a wręcz odwrotnie. O wykształceniu to ty na razie tylko marzysz. Hahaha