PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10039676}

Dom do wynajęcia

Home for Rent
6,1 628
ocen
6,1 10 1 628

Dom do wynajęcia
powrót do forum filmu Dom do wynajęcia

Krukcenzja

ocenił(a) film na 7

Azjatyckie ghost story to dość specyficzny odłam historii o duchach. Z reguły mają fabułę złożoną odrobinę bardziej niż standardowe opowieści o nawiedzonych domach. Więcej symboliki, przenośni… a także nie zawsze to zjawy z zaświatów są „tymi złymi”. Tajlandzka produkcja pod tytułem „Dom do wynajęcia” to niewątpliwie godny uwagi przedstawiciel kina azjatyckiego z 2023 roku. Napomknę jeszcze, że Sophon Sakdaphisit, autor scenariusza, pracował również przy kultowym już „Shutter - Widmo” z 2004.

Należące do Ning mieszkanie zostaje zdewastowane przez poprzedniego lokatora. Kobiety nie stać na całkowity remont, jednak nie chce również sprzedać swej własności. Pośrednik nieruchomości sugeruje, by wprowadziła się do lokum razem z rodziną, a na wynajem wystawiła zajmowany przez nich dotychczas dom. Po wielu rozmowach decyduje się na ten krok, a nowi najemcy znajdują się zadziwiająco szybko. Wkrótce dwie kobiety, które się wprowadziły, coraz bardziej ją niepokoją. Zachowują się dziwnie, w nocy odprawiają jakieś mroczne rytuały, wszędzie krążą pióra czarnych ptaków… Z kolei mąż Ning zdaje się nie zauważać tych podejrzanych zmian. Co oznacza nietypowy tatuaż, który łączy Kwana z nowymi mieszkańcami posiadłości?

Fabuła jest bardziej złożona niż się początkowo spodziewałam – wymaga z pewnością dość uważnego oglądania. W trakcie seansu wyłania się kilka nałożonych na siebie warstw, przez co niektóre wydarzenia zobaczyć można z zupełnie różnych perspektyw. Kolejne zwroty akcji potrafią intensywnie przyspieszyć sekwencję zdarzeń, jednak nie można zaprzeczyć, że produkcja w większym stopniu jest powolna i płynna, niż szczególnie dynamiczna. Kolejne scenariuszowe pomysły potrafią mimo tego wykorzystać potencjał sennej opowieści o duchach, z pewnością dość trudno jest określić motywacje tajemniczego kultu, a tym bardziej ich powiązania z Kwanem. Satysfakcjonujące jest również samo zakończenie, które ma mocno słodko-gorzki wymiar.

Od strony technicznej film jest po prostu dobry. Zdjęcia prezentują się intrygująco, reżyser sprawnie operuje kadrami, by niekiedy ukryć na nich to, co naprawdę straszy. Muzyka niepokoi, przerażające dźwięki przykuwają uwagę. Kreacje tak duchów, jak również Ratree potrafią zrobić ciekawe wrażenie – charakteryzacja to dość udany atut tej produkcji. Aktorsko całość wypada nieźle, wystarczająco przekonująco, jak na horror. Nie ma tu jednak czegoś szczególnie wyróżniającego się, co znacząco podnosiłoby walory estetyczne… może za wyjątkiem dość klimatycznych wnętrz, w których osobiście wolałabym się nigdy nie znaleźć.

„Dom do wynajęcia” jest produkcją, po którą sięgnąć powinni przede wszystkim miłośnicy azjatyckich horrorów. Nie znając specyfiki tego nurtu opowieści o duchach (lub nie darząc go po prostu sympatią), można być po seansie lekko rozczarowanym i wynudzonym. Mnie mimo wszystko przypadł do gustu, choć nie zrobił na mnie aż tak dobrego wrażenia, jak niektóre z innych, wschodnich ghost story. Jest to film raczej na raz, który zyskuje ode mnie ocenę 7/10.

ocenił(a) film na 9
KrukNagrobny

Możesz polecić inne azjatyckie produkcje w podobnym klimacie?

ocenił(a) film na 7
Kinomaniaczka_

Trudne pytanie... Zwłaszcza, że nie jestem szczególnym znawcą kina azjatyckiego. Z takich różnorakich opowieści o duchach, które są godne uwagi i nie mają popularności na miarę "The Ring", przychodzi mi na myśl: "Lament", "Noroi", "Shutter - Widmo", "Opowieść o dwóch siostrach" "Lustro" oraz "Kopciuszek" (koreańska produkcja z 2006 roku)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones