Jesteś chyba 50 osobą, która mu to wyjaśnia, a on chyba i tak nie zrozumie.

Ja tylko wklejam ten tekst który był użyty przeze mnie ok. 100 razy na tym forum :).

Mi by było szkoda czasu.

I w tym filmie nie akcji są pościgi samochodowe, mordobicie, leje się krew i trup ściele się gęsto, są gangsterzy, psychopaci i główny bohater z jednej strony bez mrugnięicia okiem zabija dwóch oprychów a z drugiej romantyczny kochanek i miłosierny samarytanin. Tak "masz rację" to typowy film o miłości.

To jest dramat geniuszu. Jeśli jarasz się takimi gównami jak "Transporter" to mała szansa że taki film do ciebie trafi.

Hmm mało mnie to obchodzi czy film był dramatem, melodramatem, komedią, filmem animowanym, czy co tam wam jeszcze się w mózgach urodzi. Film mi się nie podobał o czym napisałem dzieląc się swoją opinią i wcale nie oczekiwałem że jacyś "wielce inteligentni" "znawcy filmów" będą próbować narzucać mnie i innym jedynie słuszną opinie że że film jest arcydziełem i kropka a jeżeli masz inne zdanie jesteś niezbyt rozgarnięty i mało lotny. Co ciekawe pokazuje to tylko jak żałosna musi być osoba która to pisze. Oczywiście podobał mi się "Transporter" i nie będę pisał gdzie mam waszą opinie w tym temacie!

Tak, to pierwszy film, który jest i miłości i emocjach, i są w nim równocześnie pościgi i trupy. Odkrycie. Proponuję - zadzwońmy do Akademii, powinni poza konkursem przyznać im Oscara za ten wyczyn. :|

miało być nie wciąga w fotel, zjadłem istotny wyraz, przepraszam.

Spróbuj obejrzeć jeszcze raz. Ja też na początku się nie wczułem w ten film i spłynął po mnie z oceną 6-7. Za drugim razem mnie zachwycił i dałem 10. Niektóre filmy trzeba sobie powtórzyć.

Ja obejrzałem film wczoraj po południu, a zrobił na mnie tak OGROMNE wrażenie, że myślę o nim do teraz i pewnie przez jakiś czas mi to nie przejdzie. I w dodatku cały czas słucham muzyki z tego filmu...

Chyba po żadnym filmie czegoś takiego nie miałem. Boję się zaryzykować to stwierdzenie, ale to może być najlepszy film jaki w życiu dotychczas oglądałem.