Ten początek, gdzie mutanci pouciekali ze szpitala i odpowiednio dobrana muzyczka mnie rozwaliły. Śmiałam się bez opamiętania :) Taki szpital powinien mieć więcej zabezpieczeń. Chociaż wątpię w wyleczenie takich ludzi, gdzie nawet elektrowstrząsy nie pomagają.