uwielbiam ten film.. no poprostu bajka.. nigdy nie przepadalam za filmami kostiumowymi ale po tym zmieniłam zdanie.. ale to pewno wpływ jane Austin
Ten film nie ma nic z atmosfery tej powiesci, wiec prosze nie miezaj w ten film Jane Austen, bo ona pewnie juz sie tam dawno w grobie przekreca ze zlosci!
i szlag by ją trafił gdyby przypadkiem jeszcze żyła na widok panny Elizy Benett która się huśta na tle malowniczej kupy gnoju albo wielkiego knura którego mozemy zobaczyć gdy przebiega sobie przez nadobny domek państwa Benettów. kostiumy w tym filmie przypominają szmaty zdjete ze stracha na wróble, a fryzury spoconą i zle polakierowaną miotłę. co gorsza niektórzy bohaterowie przypominają spoconych idiotów i zupełnie nie wiem co tam robi Donald Sutherland, który jest zawsze szykownym facetem. ale dobrze musi być jakis seksowny facet, czego o tych z młodszego pokolenia nie da się powiedzieć. rozumien natomiast że rezyser musiał mieć inną wizję niż dotychczasowe bo po co by było kręcić kolejny taki sam film. problem tylko w tym ze ogladając film kostiumowy o treści romantycznej na podstawie Jane Austen chciałabym obejrzeć coś co nie przypomina sagi o skazańcach w Australii. a cóż ...de gustibus non est disputandum.... nie zamierzam nawet twierdzić że film jest zły- we mnie po prostu wzbudził niejakie obrzydzenie :)
chyba dziecie ksiazki nie czytalo i pisze glupoty. wstyd mi za hollywood.... nie pierwszy raz zreszta
Az brak slow by komentowac ten film.. Straszne rozczarowanie... :]
Jestem za to fanka mini-serialu z 1995 i tamten wlasnie uwazam za swietne odwzorowanie dziela Jane Austen :) Wspaniala Lizzy w wykonaniu Jennifer Ehle.. Natomiast kreacji Keiry Knightley nie chcialabym komentowac :]
Szkoda, bo mogli zrobic naprawde wspanialy film.. Wielka szkoda :]
Gdybym nie czytała książki ani nie oglądała mini serialiku z '95 (praktycznie idelana kopia książki) to pewnie oceniłabym ten film bardzo wysoko. Bo jakby nie patrzeć przez pryzmat tych rzeczy to film całkiem fajny. Śliczne krajobrazy, muzyka, aktorzy itd..Szczerze powiem że ja nie łudziłam się że będzie jakoś specialnie wierny książce..bo powiedzmy sobie szczerze czy w 1:45 min mozna oddać całaą treść powieści Austen? Z cała pewnością nie... ale filmy jako ogólne dzieło warty obejrzenia:)
Tzn jest w sumie tak:
Film jest uroczy, ale rzeczywiście kostiumy są do bani!! Zgrzebne sukienki; bez przesady, nie byly zamożne, ale nie łąziły w workach :/
po drugie: Keira Knightley jest płaska jak deska, to bardzo zepsuło wiele scen, mogli jej wypchać chociaż troche...
Ja także jestem fanką serialu z 1995!! I chyba nigdy żaden film nie bedzie się do niego umywał :) (tzn. żadna inna "Duma i upzredzenie";) )
A poza ten film jest zrobiony w inny sposób niż serial z 1995, jedyne, co mi się bardzoej podoba to to, że tutaj są raczej młodzi aktorzy, tam byli troszkę za starzy, ale i tak się nie umywa !!