Nie czytałam powieśći.Moje pierwsze zetknięcie z fabułą,to projekcja miniserialu BBC z 1995r.Serial mnie zachwycił,mimo iż trwał łącznie 5 godzin.Nie mogłam doczekać się kiedy zobaczę nową ekranizację powieśći z 2005r.Nareszcie nadszedł długo oczekiwany moment.Usiadłam wygodnie w fotelu i włączyłam film.Po zaledwie kilkunastu minutach projekcji strasznie się rozczarowałam.....miałam ochotę przerwać oglądanie.
Przerazili mnie aktorzy grający główne role.Elizabeth w wykonaniu Keiry Knightley wyglądała jak anorektyczka w ostatnim etapie choroby,a nie jak najpiękniejsza panna w okolicy!!!Matthew Macfadyen wyglądem pasował do pana Darcy'ego,natomiast jego zachowanie trochę temu przeczyło.
Już nigdy nie zmuszę się aby ponownie obejżeć tą nie trafiającą do mnie ekranizację powieści.