Sama autorka podobno uwazala, ze Elizabeth to jest wlasnie ona wiec raczej nie:P Pozdrawiam!!!

Mary a Jane Austen?
Śmiech na sali...
Jane Austen, wg tego co czytałam wesoła, bystra panna, potrafiąca z niezwykłą dokładnością obserwować otoczenie, oczytana, inteligentna, obyta, przy tym też towarzyska, lubiąca bale, spotkania i przyjęcia, ma być równoważna z Mary, która wg filmu była cicha i brzydka, a wg książki:
"(...) będąc jedyną brzydką córką w rodzinie, pracowała usilnie, by zdobyć wiedzę i wykształcenie, i zawsze chętnie się popisywała. Nie miała ani talentu, ani gustu, mimo to wrodzona próżność kazała jej być nie tylko pilną, ale i pedantyczną, a ponadto mieć o sobie wysokie mniemanie".
Albo nie znasz ani trochę historii życia Jane, albo mocno nadinterpretujesz.

A ja widzę, że kompletnie nie przeczytałaś mojej wypowiedzi, powiedziałam patrząc tylko na film... Więc niewiem czy komentarz typu śmiech na sali jes tutaj odpowiedni, ja tylko tak poprostu wyrzuciłam swoją myśl na "papier"...
A co do urody obu dziewcząt to czyli i do Mary i do Jane to nie miała bym problemu aby powiedziec, przeciętne.

Widzę, że Ty też kompletnie nie preczytałaś mojej wypowiedzi, bo ja napisałam, że nawet w tym filmie Mary była cichą, przeciętną panną, która - dodam - nie wyróżniała się w towarzystwie, nie potrafiła się zachować, nie była towarzyska, w przeciwieństwie do Jane Austen.
Co do urody - nie wiedziałam, że tak się znasz na XIX-wiecznych kanonach urody, żeby stwierdzać, że i filmowa Mary, i Jane Austen były brzydkie.

Mogę zapytać dlaczego tak agresywnie mnie atakujesz?

Bo niestety piszesz głupoty, które w głowie mi się nie mieszczą, poza tym się broniłam, bo stwierdzenie "A ja widzę, że kompletnie nie przeczytałaś mojej wypowiedzi" odebrałam jako atak, odpowiedziałam tym samym i widzę, że również tak to odebrałaś.

I oto właśnie wychodzi POLSKA LUDZKA MENTALNOŚĆ... "Bo moja racja jest NAJMOJSZEJSZA"- glupota rzeczy względna, więc oszczedź mi takich komentarzy. Moja wypowiedź nie brzmiała Mary to Jane i tak ma byc!! Tylko czy Mary=Jane A.? Więc zastanów się kto tutaj pisze głupoty.

Dla mnie sama taka sugestia jest głupotą.
Koniec tematu.

Sugestia? Haha proszę Cię. Własnie tak jest!! Pisząc zdanie "śmiech na sali" sama skazałaś się na takową sugestię!!

Hmmm... kompletnie mi Mary do Jane A. nie pasuje. Mary przecież była taką aspołeczną, cichą istotą. Myślała, że książki to najważniejsza część życia, a co chyba najważniejsze - ni grama poczucia humoru w niej nie było. Osobowość Jane A. można przecież zauważyć w tym jak pisała swoje powieści. Choć nie uważam, żeby ten film oddawał idealnie ducha powieści "DiU", to widać przynajmniej, że autorka ironicznie i z humorem patrzyła na otaczający ją świat. Zatem skąd takie porównanie?

Sama niewiem od taka sobie mysl, poprostu...

A co jeszcze znasz od Jane Austen? Inne filmy, książki?

Emmę, Rozważną i romantyczną-filmy. A teraz jestem w trakcie czytania Dumy i uprzedzenia...

Aha, no to ciekawam zdania po przeczytaniu.

Elizabeth w książce jest młodą sympatyczną damą, podobna jest nieco do swojego ojca <charakter> nie dba o opinię ludzi których nie poważa. Śmiała i bezpośrednia, oddana przyjaciółka. Jest bardzo ładna <może nie tak jak Jane> ma wiele wdzięku no i jeszcze te źliczne oczy... Ale czy Mary = Jane to nie wiem bo niezbyt wiem jak wyglądała Austen. Pozdrawiam ;-)