Napisany przez człowieka, który czytał marne streszczenie książki? Niczego nie mozna być pewnym, ale sprawia takie wrazenie. Akcja wielu scen rozgrywa sie w miejsca o tyle pomysłowych co niedorzecznych. Niektóre sceny zawierają elementy sprzeczne z obyczajami czasów w których rozgrywa sie akcja, np. meżczyzna nie wszedłby do sypialni chorej kobiety( nawet jeśli przebywała w jego domu i ją kochał), gdyby nie był z nią spokrewniony, tym bardziej, że pomimo wzajemnego zainteresowania,nie znali się zbyt dobrze. Podobnych przykładów jest wiele, ale nie w tym rzecz żebym wszystkie wypisywała. Podzielcie się swoim zdaniem na temat scenariusza.
Calkowicie sie z toba zgadzam! Albo ta przechadzka Lizzy w srodku nocy...pan Darcy w pol goly! Takie rzeczy byly wtedy nie dpouszczalne! albo rozpuszczone wlosy...moze czepiam sie szczegolow...ale wtedy bylo to naprawde zabronione...tak samo chodzenie bez kapelusza! Jest jedna scena gdzie Lizzy skacze golymi nogami w bloto...a przeciez jak poszla zobaczyc sie z chora Jane i pobrudzila sobie sukienke to bylo straszne bo jak mogla! Inny przyklad swinia w salonie!!! Bez przesady...ale zostawie to bez komentarza! Wogole oni wszyscy w tym filmie chodza jak flejtuchy a przeciez nie byli tacy strasznie biedni! Lizzy w zachowaniu byla okropna! Nigdy nie porownalabym ja do tej ksiazkowej. Pozdrawiam!!!
"Tak samo chodzenie bez kapelusza!"
Mówiąc, że nie można było chodzić bez kapelusza, twierdzisz, że serial był również nie zgodny z epoką, bo tam też nie zawsze je nosili.
"Jest jedna scena gdzie Lizzy skacze gołymi nogami w błoto."
Po pierwsze takiej sceny w filmie nie było, tylko raczej w serialu. Cała łąka czysta, a ona weszła akurat w to miejsce gdzie było błoto(tak było w serialu).
A jeśli szła przez mokrą łąkę, to logiczne, że sukienka będzie brudna. I oprócz tego momentu, nikt w tym filmie nie miał brudnych ubrań.
"Inny przykład świnia w salonie!!!"
Ta świnia nie była w salonie tylko wprowadzana była jakimś bocznym wejściem. W takim razie Bennetowie nie byli tak bardzo biedni, jak widzisz nawet mieli co jeść;).
"Pan Darcy w pół goły!"
Jeśli już czepiamy się szczegółów, to pan Darcy miał na sobie koszulę, płaszcz, spodnie i buty, więc nie można powiedzieć, że był na wpół goły.
No ale muszę przyznać, że oświadczyny były lepsze w serialu.
Pozdrawiam.
Chodzili bez kapelusza, ale tak rzadno, ze nie zauwazylam, jak np. Lizzy owszem sciagnela kapelusz ale jak byla na spacerze SAMA, a w filmie siagle chodza bez czy to bylby mezczyzna czy nie wiem kto :P
Ze scena w blocie musialam sie pomylic wiec przepraszam...ale wracajac w serialu miala buty!!! A po drugie chciala przejsc w droge gdzie nie bylo zielonawo :P
Swinia w salonie...coz dziwne, bo ten salon byl bardzo blisko jakiegos bocznego przejscia...moze bym jeszcze sie na to nie odezwala, ale pani Bennet musiala sie patrzec na jej jadra co nie?! Wlasnie ta scena bylo przeohydna!
Pan Darcy moze i mial, koszule, spodnie i buty...ale coz jego koszula jednak byla rozpieta co w tamtych czasach bylo niedozwolone!
Pozdrawiam!
W serialu też chodzili bez kapeluszy, w obecności mężczyzn również. Wystarczająco dużo, żebym pamiętała.
"Ale wracając w serialu miała buty!!!"
W filmie też miała buty.
"Ale pani Bennet musiała sie patrzeć na jej jadra co nie?!"
Tutaj po prostu była pokazana świnia od głowy do końca. Ja w ogóle nie zwróciłam na te jądra uwagi. Może to ciebie one tak bardzo zainteresowały, a pani Bennet wcale się na nie nie patrzyła?
Co do koszuli Darcyego, to w serialu, jak przyszedł do Elizabeth z kąpieli(tych scen kiedy on był sam w ogóle nie powinno być, bo Jane Austen nie pisała o tym co mężczyźni robili pod nieobecność kobiet) też miał rozpiętą.
Pozdrawiam!
Chyab nie mialy kapelusza wtdy jak byly w jakims pomieszczeniu.
O butach to juz wspomnialam o tym, ze sie pomylilam :)
Co do pani Bennet to z tego co czytam nie tylko, ja zauwazylam to jak sie patrzy na jadra swini, wiec to nie jest tylko moj wymysl.
W serialu mial rozpieta koszule ale nie wiedzial, ze tam kogos spotka zwlaszcza Elizabeth....a w filmie na to wychodzi, ze specjalnie poszedl zeby sie spotkac z Lizzy i to jeszcze o takiej godzinie!!! Sama panienka i mezczyzna...w tamtych czasach po takim spotkaniu Elizabeth mialaby zszargana reputacje i nikt nie chcialby sie z nia ozenic, porownywaliby ja do Lidii.
Pozdrawiam!!!
"Chyba nie miały kapelusza wtedy jak były w jakimś pomieszczeniu."
Nie tylko.
"A w filmie na to wychodzi, ze specjalnie poszedł żeby sie spotkać z Lizzy i to jeszcze o takiej godzinie!!!"
Nie poszedł tam specjalnie, skąd miał wiedzieć, że Elizabeth tam będzie, o takiej godzinie.
Wydaje mi się, że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu, bo można by tak w nieskończoność.
Pozdrawiam!
Nie przypominam sobie jakiejs sceny na dworze bez kapelusza :P
Tak nie wiedzial, ze tam bedzie Elizabeth on tez poszedl sobie na spacer o trakiej godzinie :D
Pozdrawiam!!!