Mimo iż sandra bullock aktorka jest calkiem niezla, a gaze za filmu dostaje ten niczego sobie (12,5 mln za role) to nie grywa w zadnych znaczacych filmach. Filmy z jej udzialem sa zazwyczaj poprawe tudziez dobre...zalezy jak kto na to spojrzy ale niczym nas nie zachwycaja. "dwa tygodnie na milosc" sa kolejnym dowodem na to. Mimo iż bulllock i gran bardzo się starali to nie stworzyli w ten sposób rewelacji. Jak to się mowi "komedia romantyczna jest powszednim chlebem kina" no i cos w tym jest. Chodzi o to żeby się rozerwac i posmakowac bolu zakochania z pewnoscia ze tak czy inaczej wszystko się dobrze skonczy.