PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633123
8,3 75 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Film świetny, jednak...

użytkownik usunięty

Szkoda, że większość, jeśli nie wszyscy widzowie delektujący się dziełem Koterskiego, aż
nazbyt wczuwa się w sytuację głównego bohatera, nie dostrzegając, że film ten naśmiewa
się z nich samych. Jestem pewna, że urocza pani doktór, na co dzień każąca wywalać
pacjentom tyłek/genitalia/cycki na oczach całej kadry lekarskiej i pielęgniarskiej, a może i
innych chorych, nie dostrzeże siebie w scenie wizyty Miauczyńskiego w przychodni, a
rozchichotana dziefffcynka, rozprawiająca zazwyczaj o przysłowiowej dupie Maryni, nie
znajdzie podobieństwa między sobą a Iloną Ostrowską, grającą "psiapsiółeczkę z
przedziału".
Ech... Każdemu wydaje się, że to on jest pokrzywdzonym "świrem", a ludzie wokół niego to
same durnoty, chamy i zboczeńce...

Moim zdaniem przesadzasz.

użytkownik usunięty
_mosquito_

W jakim sensie?

W tym, że to tylko film a w życiu jest różnie, tzn. nie każdy ma takie problemy jak Miauczyński.

użytkownik usunięty
_mosquito_

No cóż, jak dla mnie film ten jest bardzo realistyczny i osobiście naprawdę często mogłam wczuć się w sytuację głównego bohatera. Oczywiście, to kwestia pojedynczej jednostki, ale wydaje mi się, że każdy ma w sobie coś z Adasia. Zresztą, nie chodzi tu przecież o same jego problemy, ale o zachowanie postaci pobocznych. Chyba nie zaprzeczysz istnieniu kłamliwych i zdebilniałych polityków, wspomnianych przeze mnie rozpaplanych "koleżaneczek", czy ignoranckich właścicieli psów, pozwalającym załatwiać się swoim pupilom wszędzie. "Dzień świra" to nie tylko opowieść o człowieku z problemami, ale przede wszystkim satyra na polskie społeczeństwo.

Jest realistyczny i to bardzo. ten film to taki codzienny dramat wielu ludzi, przesadą jest tylko twierdzenie, że większości.

użytkownik usunięty
_mosquito_

Chyba nie bardzo rozumiesz o co mi chodzi. Problem dostrzegam w tym, że ludzie oglądający ten film widzą się jako pokrzywdzonego, ba, albo jeszcze gorzej- traktują ten film jako pustą rozrywkę, płytką komedyjkę, nie dostrzegając siebie w roli głupich, płytkich ludzi, których ten film ukazuje, i nie wysnuwając wniosków. Reklamy oglądane przez Miauczyńskiego w telewizji nie powinny być niesmaczne tylko dla niego. Jak już pisałam, ten film to nie tylko spojrzenie na naszą rzeczywistość przez pryzmat chorego psychicznie człowieka, ale przede wszystkim satyra.

ocenił(a) film na 10

Absolutnie się zgadzam. Film jest satyrą otaczającego nas społeczeństwa. Przecież nie tylko główny bohater jest świrem, ale i ludzie, którzy go otaczają. Swoją drogą można powiedzieć, że często mogłabym utożsamić się z głównym bohaterem ;)

użytkownik usunięty
werka1468

Jak miło. Dobrze że się rozumiemy.

ocenił(a) film na 9

też się całkowicie zgadzam :)

ocenił(a) film na 8

Ale może być i w ten sposób - Adam jako chory nie potrafi w rzeczywisty sposób odebrać świata i wszystko co go otacza go denerwuje. Nawet jeśli sytuacja jest dla innych normalna, dla niego będzie nie do wytrzymania, bo sam ją sobie taką przedstawi, najpewniej podświadomie. Ale też może być w ten sposób - to Adaś jest zdrowy a ludzie, pogrążeni w ... idiotyzmie który sami kreują i konsumpcjonizmie ( apropos tych reklam ) nie zauważają ich obrzydliwości tylko myślą, że trzeba kupić, że trzeba żyć. A jak coś komuś przeszkadza to jest wariatem. Jest mniejszością, która ( jak każda mniejszość ) odstaje od większości.