Nie sądzę. Film rzeczywiście jest mocno osadzony w polskich realiach, ale problem Adasia dotyczy około 3% populacji ludzkiej, więc zrozumieć może go niemal każdy.
Chociaż chyba tylko Polak, może mieć przy tym filmie prawdziwy ubaw.
niezly film. misiek koterski wymiata. pod koniec film troszke muslil ale nie zaluje ze obejrzalem.
no własnie amerykanin tego filmu nie zrozumie to tak jakby Polak miał zrozumiec pulp faction typowo beznadziejna amerykanska produkcja