PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633098
8,4 98 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Dlaczego? - bo reprezentuje absolutną katastrofę polskiego kina.

ocenił(a) film na 1
sieciowiec652

Nie powinieneś tego tak publicznie wypowiadać. Bo dla mnie Polaka jest to wstyd, ze nasza ćwierć inteligencja niemalże stawia pomnik Koterskiemu. Gdy w tym czasie nasi sąsiedzi - Czesi, czy choćby Rosjanie pod względem poziomu kina zostawiają nas daleko z tyłu.

ocenił(a) film na 1
tymonb

Dziękuję tymonb, cieszę się, że oprócz mnie znalazł się ktoś jeszcze kto i film i wartość tego filmu potrafił zrozumieć. Większość tych ludzi nie mają pojęcia o czym sami piszą i o czym my piszemy.

ocenił(a) film na 9
tymonb

Oj pewnie wielbisz filmy w stylu "Samotari", który dla mnie jest szczytem głupkowatego czeskiego filmidła. Takie to pseudonowoczesne, nieźle zrobione, ale nic nie mówi o rzeczywistości itd. Dzień Świra to jest bardzo dobra parodia, tego się nie zrozumie nie znając realiów Polski lat 90- tych. Ciekawie też zrobić sobie taką retrospektywę i zobaczyć jak ta rzeczywistość się zmienia - na naszych oczach.

sieciowiec652

Nie chcę się wtrącać do waszego małego kółka wzajemnej adoracji, ale ośmielę się upomnieć o sprawę tak przyziemną jak argumenty. Bo z waszych postów nie wynika nic, poza tym, że pozjadaliście wszystkie rozumy, a cała reszta to hołota.

ocenił(a) film na 1
randle

Randle świetnie interpretujesz autorów powyższych postów, potrafisz z kilku zdań określić cały ich stosunek do Świata. Robisz to z taką fascynacją, że całkowicie umknęła Tobie treść wypowiedzi, a to chyba jest najistotniejsze. Oni o upadku polskiego kina a ty bawisz się w psychologa. Tak poza tym to ciekawi mnie po co Ci te argumenty?

randle

Kolega up ma całkowitą racje. Dla mnie ten film jest świetny!

ocenił(a) film na 1
sieciowiec652













Film nie posiada żadnej wartości artystycznej, to raczej poziom intelektualny społeczeństwa mocno zubożał. Absolutnie nie oddaje on rzeczywistości otaczającego nas świata, która jednak jest odmienna.















ocenił(a) film na 7
sieciowiec652

A może po prostu na nim zasnąłeś ???? Albo mieszkasz na marsie i nie znasz polskiej rzeczywistości i mentalności jej mieszkańców.

kubajanicki20

Głąby i dzieci go nie zrozumieją, zajebisty film.

ocenił(a) film na 1
nivdnb

Wychowałem się na filmach, których poziom zdecydowanie odbiega od tego knota. Już to gdzieś napisałem, że film jest tak prymitywny, że nie sposób go nie zrozumieć. To jest rzeczywiście film dla ludzi, którzy mogliby mieć problemy ze zrozumieniem czegoś zdecydowanie bardziej ambitnego.

ocenił(a) film na 8
sieciowiec652

"Absolutnie nie oddaje on rzeczywistości otaczającego nas świata"
Bez obrazy, ale to ty robisz pozory kogoś odciętego od rzeczywistości. Film świetnie ukazuje wady państwa i społeczeństwa. Obudź się.

sieciowiec652

Wg mnie jeszcze nie dorosłeś do tego, aby zrozumieć ten film. Na 1 rzut oka to ten film nie jest odzwierciedleniem tego co się dzieje w Polsce, ale proszę wyjdź na ulicę i zobacz co nasi rodacy prezentują. Przeklinanie, seks, alkohol, narkotyki - bogowie naszego narodu.

ocenił(a) film na 1
Seve20

Ja nie dorosłem, dziecko ja już skończyłem 40 lat i od dziecka lubię dobre kino. Potrafię odróżnić dobry film od bubla.

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

A ja mogę mieć np. 50 i mówię, że ten film jest dobry. I co, czy to dobra argumentacja? no właśnie. A film jest naprawdę dobry, zrobiony w niekonwencjonalny spobób, a więc zrozumiałe, że wzbudza kontrowersje.

ocenił(a) film na 9
Seve20

Mocno się zestarzał, tak samo jak i na przykład Miś. Tak jak miś dobrze pokazywał PRL tak Świr świetnie oddaje klimat lat 90 - tych.

ocenił(a) film na 1
sieciowiec652

Co do mojego wpisu z 25 stycznia 2010 19:46 to puste miejsce to nie manifestacja a kłopoty z siecią, komputer ledwo chodził. Miałem ogromne kłopoty z pisaniem. Próbowałem to puste pole skorygować, ale się nie udało.

ocenił(a) film na 8
sieciowiec652

Nie wiem, być może większość ludzi po prostu jest zbyt zajęta, by rozejrzeć się wokoło i stąd te komentarze.
Ja mieszkam w dość małym mieście (na dodatek w bloku), w którym na co dzień nie ma zbyt wielu rzeczy do roboty. I widzę jak ludzie się zachowują: otwierają drzwi, gdy sąsiedzi się kłócą żeby usłyszeć jak najlepsze szczegóły dotyczące ich życia prywatnego i móc je potem puścić w obieg, wyzywają o byle bzdurę, imprezują pod klatką do 5 nad ranem, wyprowadzają psy pod okna (hehe, mnie to akurat tak nie drażni, ale rodzinę bardzo), wiercą (a nawet burzą ściany) w weekend o godzinie 7, a wszystko i wszyscy im przeszkadzają.
Cóż, takie uroki mieszania w bloku.

Ale nikt mi nie wmówi, że film kłamie. Rozejrzyjcie się i potem wypowiadajcie.

PS
A jeżeli chodzi o walory artystyczne - nie uważam by każdy film musiał posiadać głęboki, filozoficzny morał nad którym trzeba myśleć tygodniami. Gdyby wszystkie filmy wyglądały tak samo, byłoby to nudne.
A w tym ta prostota, jest akurat - według mnie - atutem.
I nie reprezentuje on "absolutnej katastrofy polskiego kina", tylko raczej absolutną katastrofę polskiego społeczeństwa.

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

Zgadzam, się że może to być film katastroficzny. Ale tylko i wyłącznie dlatego, że w tak genialny sposób pokazuje tragiczne, beznadziejne, nic nie warte życie ludzi takich jak wy, czy ja! I to jest katastrofa, że taka masa ludzi tak "zyje"!

Natomiast autorowi wątku i paru osobom zazdroszczę młodości i ciekawego, szczęśliwego zycia. Wiecie po czym poznam, że nastaną piękne czasy? Kiedy "Dzień Świra" zupełnie przestanie być rozumiany ;) wtedy będę pewna.

Film jest genialny!!!!!!!! Jedyny obok Seksmisji, którego się nie wstydzę, co więcej, można się nim chwalić! Bo ogólnie kino polskie jest tragiczne.

ocenił(a) film na 1
googaify

Chodzi mi też o to, że film jest prymitywnie skonstruowany i prymitywnie zagrany. Kiedyś się mówiło o takich wypocinach film klasy B, a nawet C. Amatorszczyzna z beznadziejnym scenariuszem.

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

beznadziejny to jest całkowity brak argumentów, a cały twój temat to amatorszczyzna.

slonica_smalec

fakt i dlatego czemu sie tu wypowiadacie- amatorzy

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

Przyjrzyj się proszę językowi, jego budowie, w tym filmie, a wtedy go docenisz. Formę nie zawsze widać na pierwszy rzut oka.

ocenił(a) film na 1
Beanor

Dialogi są fatalne, a fabuła oderwana od jakiejkolwiek rzeczywistości. Powtarzam film bezwartościowy przeznaczony dla widza prymitywnego, któremu łopatologicznie należy wbijać do głowy wartości, chociaż może taka refleksja też jest jakąś wartością? No, Bergman to nie jest!

sieciowiec652

Fabuła oderwana od rzeczywistości ? czym tak po głowie dostałeś, że wypisujesz takie bzdury ? przecież Dzień Świra to obraz Polski, obraz wielu z nas. Niemiłych, podejrzliwych, wiecznie wkur***ych i plujących jadem. A scena z walką o flagę Polski (ja ja chcę trochę !) to mistrzostwo. 10/10

ocenił(a) film na 1
Prokaster

,,A scena z walką o flagę Polski (ja ja chcę trochę !) to mistrzostwo." Wyszło szydło z worka, tym tekstem potwierdziłeś tylko moje słowa, że jest to film dla ludzi niewyrobionych kulturalnie. Dokładnie identycznej metafory użył w II połowie XIX wieku Henryk Sienkiewicz w ,,Potopie", także pomysł nie był nowatorski i kiedy oglądałem tą scenę pomyślałem o bezradności scenarzysty i reżysera bez pomysłu na oryginalność. A w głowie miałem słowa księcia Radziwiłła, które pozwolił mu wypowiedzieć autor ,,Potopu".

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

bezradność scenarzystów? ten film to zlepek wszystkiego co tworzy naszą tożsamość narodową, a że tworzy ją telewizja to tak wygląda.
jeśli jesteś prawdziwym intelektualistą to rozumiem Twoje zarzuty
chyba

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

Zgadzam się że film ma prymitywne teksty, no ale przecież nie każdy film musi cechować kwiecisty, górnolotny język... Widać od razu jakie lubisz kino - musi być kulturalnie, z przekazem, z morałem - po prostu takie podręcznikowe "na poziomie". Tylko że ten film jest satyrą na rzeczywistość, a ludzie w polsce nie mówią do siebie cytatami Kochanowskiego i Mickiewicza...

Myślę że warto jeszcze nadmienić o tym jak świetnie ten film ukazuje życie człowieka przegranego, odartego z marzeń... człowieka któremu absolutnie wszystko w życiu poszło nie tak.. to oczywiście też satyra, nie ma takich ludzi, a przynajmniej mam taką nadzieję...

Jeden cytat z tego filmu pozostanie w mojej pamięci na bardzo długo, a mianowicie : "cóż za ponury basurd... żeby człowiek decydował o swoim życiu za młodu, gdy jest kretynem ...". Moim skromnym zdaniem swietnie opisuje nasze absurdalne życie, ale to może trafić tylko do kogoś kto cierpi niemiłosiernie z powodu błędów młodości...

Pozdrawiam i życzę więcej luzu

ocenił(a) film na 1
CypherR

@nerkowski @CypherR Te ostatnie dwa wpisy ludzi zrównoważonych natchnęły mnie refleksją czy warto prowadzić dalszy dialog na temat tego dla mnie niezwykle kontrowersyjnego filmu. To jest trochę podobnie jak z wypowiedziami tyczącymi się sympatii politycznych na przeróżnych forach. Zwolennicy PiS-u spotykając się z krytyczną oceną ulubionej partii przez zwolenników PO, okopują się jeszcze bardziej na swoim niewzruszonym stanowisku, iż mają rację. W drugą stronę jest podobnie na krytykę PO zwolennicy tej partii utwierdzają się w swoim fanatycznym przekonaniu, że słuszność stoi tylko po jednej stronie utworzonej już z argumentów barykady uniemożliwiającej konstruktywny dialog. Efekt jest taki, że nikt nikogo nie przekona a ulubionej formacji politycznej czy to PiS czy PO zwolenników nie przybędzie. Bo już wówczas nikt do odmiennych jakże subiektywnych racji przekonać się nie da.

sieciowiec652















FILM w całej swojej prostocie i prymityźmie ma oryginalny, jedny w swoim rodzaju przekaz, który się albo łapie albo nie, i o to chodzi w tym filmie.

ocenił(a) film na 1
avoocadoo

Ja łapię o co chodzi i właśnie dlatego uważam ten film za bezwartościowy. Uważam, że obniża poziom artystyczny polskiej kinematografii nie zmuszając widza do myślenia. Trudno sposób przekazywania wartości w tym filmie nazwać wyrafinowanym, brak tego wyrafinowania pozbawia owe ,,dzieło" wartości artystycznych.

ocenił(a) film na 9
sieciowiec652

sieciowiec, ja naprawdę nie obstaję przy swoim zdaniu jak fanatyczny zwolennik partii politycznych, podaję konkretne argumenty bądź kontrargumenty jednocześnie mając na uwadze zdanie innych. Zgadzam się że forma filmu jest dość kontrowersyjna, jeśli rozpatrujemy go w kategoriach sztuki. Ty lubisz sztukę wyrafinowaną, tak jak wcześniej pisałem, ale ludzie mają różne gusta. Ja osobiście mam do czynienia z wieloma prostymi ludźmi i niejednokrotnie sam posługuję się takim językiem, bo inaczej do nich nie dotrę. Życie to nie wersal niestety.

Po prostu uważam że prostactwo w filmie nie jest powodem do mieszania go z błotem, owszem, nie podoba się, to można obniżyć ocenę o 1,2 czy też 3 gwiazdki, ale to że film ma jakiś przekaz jest jednak niezaprzeczalne, gdy dodamy do tego niezłą grę aktorską ( o stronie technicznej nie mówię, w Polsce to jeszcze nadal nie ma znaczenia), to mimo wszystko wychodzi nam conajmniej przyzwoity film.

ocenił(a) film na 9
CypherR

Ach jeszcze jedno.. napisaleś że film przezswoją formę nie skłania do myślenia, powinienieś zaznaczyć przy tym że nie skłania Ciebie do myślenia, bo mnie naprzykład skłonił :). Choćby do refleksji nad swoimi teraźniejszymi dokonaniami życiowymi, jak bardzo odbiegają od wymarzonego pierwowzoru ? Ile okazji na lepsze życie zaprzepaściłem przez własną głupotę ? Ile wspaniałych rzeczy w moim życiu minęło bezpowrotnie ?

Smutne refleksje, ale nadal refleksje ...

ocenił(a) film na 1
CypherR

No tak, ale czy nie uważasz, że akceptacja przez ludzi takich jak ty tzn. inteligentnych takiej formy przekazu jest niebezpieczna.Wśród jeszcze kształtujących się umysłów młodych ludzi traktowanie tego filmu w kategoriach jakiejkolwiek wartości kiedy w wokół i tak tych wartości mają niewiele, może ich przekonać, że nie warto rozwijać swoich umysłów sięgając np. po sztukę wyższego rzędu. Przecież Gombrowiczowi w pewnym sensie chodziło o coś podobnego (ale ten film od Gombrowicza dzielą lata świetlne), ale kto ukształtowany na ,,Dniu Świra" jeszcze będzie w stanie zrozumieć Gombrowicza, ba kto będzie próbował sięgnąć po książkę czy udać się do teatru. Dlatego im szybciej ten film zniknie ze świadomości widzów tym mniej uczyni spustoszenia w kształtujących się umysłach i popieranie tego wątpliwego arcydzieła uważam za nierozsądne,a wręcz szkodliwe, ale co ja mogę sam jeden. Osobiście przyznałem mu 1-ną gwiazdkę, bo mniej nie można, no można jeszcze zero ale w tej punktacji nie przyznając żadnej gwiazdki zdecydowanie zawyża się jego pozycję. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
sieciowiec652

Sieciowcu, nie jesteś sam! Mnie też smuci to panujące paranoiczne uwielbienie dla tego prostackiego filmu. Jedno można oddać panu Koterskiemu - udało mu się stworzyć film dokładnie na poziomie, który krytykuje w tym filmie. Jeśli to jego autobiografia, to należało to wyraźnie zaznaczyć! Nie byłoby tylu nieporozumień.

ocenił(a) film na 9
filmfilm

No cóż... ja od dziecka stykam się bez przerwy z ludźmi zachowującymi się właśnie na takim poziomie, a jednak nie zahamowało to jakoś specjalnie mojego rozwoju intelektualnego, nadal potrafię rozmawiać z ludźmi na poziomie. Mnie osobiście wydaje się że wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji każdgo człowieka, zawsze byłem przeciw wszelkiego rodzaju cenzurze i ograniczeniom, czy to w grach komputerowych ( zabijanie w grach przenosi się na zabijanie w rzeczywistości- totalna bzdura ), czy też w filmach. Moim zdaniem wszelkiego rodzaju "dzieła" mają rację bytu i to od widza powinno zależeć czy dana forma mu odpowiada (ja) czy też nie ( Ty). Rozumiem Twoje obawy, ale jednak osobiście nigdy nie spotkałem się z kimś na kogo produkcje tego pokroju miały jakiś negatywny wpływ. Owszem - człowiek tępy wyniesie z tego filmu tylko przekleństwa - no ale umówmy się, tak czy owak, nie cechowałby go kwiecisty, kulturalny język :).

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

symbolika chociażby trzynastozgłoskowca, powtórzenia, ukazanie mentalności, obłudy społeczeństwa, konsumpcjonizmu, paradoksów współczesnego społeczeństwa i jeszcze wieeeeele innych rzeczy w tym filmie jest. Przyjrzyj się. Dialogi są bardzo przemyślane, o różnych płaszczyznach przekazu.

sieciowiec652

Pamiętajcie o jednej rzeczy: każdą analizę rozpoczynamy od przyjęcia konkretnej metody badawczej. Dopiero wtedy sprawdzamy, czy w myśl tej metody film jest dobry, czy nie. Nie ma żadnych uniwersalnych zasad.

Analogiczny przykład: literatura. Nasza analiza i interpretacja zależy od metody badawczej, którą się posługujemy. A tych metod jest wiele... Począwszy od Platona, skończywszy na czymś takim, jak Gender czy Dekonstrukcja.

Pozdro mentorzy i nie-mentorzy ;)

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

Film świetny a teksty uzyskały miano kultowych więc nie mów że jedn ma racje a wszyscy sie myla;]

ocenił(a) film na 1
tomaszek0017

Skoro "wszyscy" uważają, że film jest wybitny, tzn. że pozostałym też musi się podobać, bo jak nie to są w błędzie? Zastanów się co piszesz dzieciaku.

ocenił(a) film na 1
tomaszek0017

No właśnie, teksty kultowe. I to jest ogromne nieszczęście, że ktoś za kultowe uznaje dialogi z beznadziejnego, wręcz katastrofalnego scenariusza. Tutaj odzywają się moje obawy, ludzie uznający te dialogi za wyjątkowe nawet nie zdają sobie sprawy z własnych ograniczeń intelektualnych. To jest niepokojące.

ocenił(a) film na 10
sieciowiec652

Podaj w końcu konkretne argumenty, bo cały czas rzucasz ogólnikami. Co Ci się nie podoba w dialogach. Podaj przykład, frazę, a Ci wytłumacze o co chodzi i na czym polega kunszt tego co uważasz za bezwartościowe. Niepokojace jest to, że nie wychodzisz po za zwykłe, proste, dosłowne rozumienie filmu.

ocenił(a) film na 1
Beanor

Argumenty podałem we wpisie z 2 maja 2010 23:38. Natomiast nie spotkałem się z ani jednym racjonalnym argumentem przemawiającym za tym filmem. Co ja mam napisać. Fatalna gra aktorska, przecież świetnych aktorów świadczy o beznadziejnym scenariuszu i bezradności twórców tego filmu. Nawet zazwyczaj świetny Marek Konrad położył swoja rolę.

sieciowiec652

Pan sieciowiec podaje się za dojrzałego człowieka po czterdziestce. Być
może jego życie potoczyło się podobnie jak życie głównego bohatera, a
obejrzenie filmu doprowadziło do przelania czary goryczy.

Uważam, że znawcy polskiego, ba! nawet światowego kina nie wypada pisać
niepoprawnie nazwiska aktora(chyba, że jest to wyraz braku szacunku). Poza
tym myślę, że zarówno w tym filmie jak i w "Domie wariatów" Kondrat pokazał
więcej talentu aktorskiego niż Halski biegający z pistolecikiem. To tylko
moje zdanie zwykłego zjadacza chleba, który podbija kartę w fabryce azbestu
codziennie o 7 rano.

ocenił(a) film na 1
tomek93216

tomek93216
Nie jestem znawcą kina, tak się złożyło w moim życiu, że żyłem w czasach kiedy telewizja serwowała całkiem niezłą ofertę filmową, problem polega na tym, jak powiedział Pawlak w Stanach Zjednoczonych (,,Kochaj albo rzuć"), kanałów było dużo, ale telewizja była jedna, tj. jeden program. Były to czasy, że można było pójść do knajpy lub do kina w mniejszej miejscowości, a w takiej mieszkałem. Wówczas w prawie każdej miejscowości polskiej było kino. Była to oprócz poniedziałkowego teatru telewizji i czwartkowej ,,Kobry", telewizyjnych spektaklów kryminalnych, oraz sobotnich świetnych filmów w I-wszym i jedynym programie telewizji rozrywka kulturalna. Tam szło się z nudów, lub zapraszało się dziewczynę. Tam się spędzało wolny czas. A co do nazwiska przyznaję się bez bicia do błędu, ale stwierdzenie, że jest to ,,(...)wyraz braku szacunku" to gruba przesada. Jedno jest pewne, nie zmienia to faktu, że film jest nadal bezwartościowy, oraz fatalnie zagrany z katastrofalnym scenariuszem.

ocenił(a) film na 1
sieciowiec652

Zapomniałem dodać, że oprócz kina i telewizora do rozrywek kulturalnych nalezało również radio, , magnetofon lub adapter odtwarzający płyty analogowe.

ocenił(a) film na 1
Beanor

Beanor, czy mógłbyś wobec tego wytłumaczyć przesłanie i kunszt związany z sceną obfitującą w psie kupy?

ocenił(a) film na 9
filmfilm

scena ładna bo na ogół prawdziwe trawniki między blokami (zwłaszcza po zimie) wyglądają mniej groteskowo ale są równie obleśne, zaśmiecone i zafekaliowane

przesłań to się parę znajdzie a co do kunsztu to się nie wypowiem

sieciowiec652

Niektórzy tutaj płaczą nad niskim poziomem społeczeństwa - a czego oczekujecie? Większość społeczeństwa wywodzi się z chłopstwa, część z mieszczaństwa i tylko mały procent ze szlachty, czyli ludzi wykształconych, obytych, mających pojęcie o świecie i własne zdanie na jakikolwiek temat, mogących zrozumieć tzw. kulturę i sztukę. Być może ten film w założeniu miał być filmem prostym, dla prostych ludzi? Doprawdy, nie ma najmniejszego sensu, oczekiwanie od człowieka przeciętnego, że będzie sięgał po Feliniego, Antonioniego, Jarmusha, czy co tam uważacie za wybitne. A przeciętna jest większość społeczeństwa i oni na tym swoim poziomie pozostaną do końca życia; nic się nie zmieni i nikt ich nie zmusi do rzeczy wielkich, do filmów najambitniejszych. I nic nie szkodzi, żeby było śmieszniej, bo tak ma być.

ocenił(a) film na 1
cyzia_frey

Skoro "Przeciętna jest większość społeczeństwa i oni na tym swoim poziomie pozostaną do końca życia; nic się nie zmieni" to ten film też ich nie zmieni, chociażby Koterski nie wiem ile psich kup pokazywał.
Potrafisz sobie wyobrazić, że istnieją również ambitne i mądre filmy, które trafiają do ludzi na różnych poziomach?

ocenił(a) film na 9
filmfilm

"ambitne i mądre filmy" np takie jak Transformers?