Moim zdaniem wbrew pozorom to nie jest komedia, wiadomo jest parę śmiesznych gagów, ale wszystkie "śmieszne" epizody składają się w przerażającą całość. I dla mnie to jest genialne w tym filmie. 10/10
No właściwie jedno jest pewne, że nie bardzo wiadomo co to jest za gatunek, jedno jest pewne ten film nie przedstawia kompletnie żadnej wartości artystycznej.
mnie śmieszy ten film, bo jest boleśnie prawdziwy. śmieszy mnie to, jak wiele myśli i wydarzeń, które go spotykają, spotykają również mnie.
ile razy budzę się zupełnie nie wiedząc co zrobić z nadchodzącym dniem, jak wkurzam się na srające psy czy nie umiem wytrzymać głupiego gadania bab w pociągu. to jest śmieszne, my jesteśmy boleśnie śmieszni, w tym absurdalnym świecie.
Przyznam się, że na tym filmie uśmiałem się jak na mało którym. Mógłbym stwierdzić, że to najśmieszniejsza polska komedia gdyby ten film nią był. To że na filmie można upaść ze śmiechu rozumie doskonale ale to, że 99% ludzi uważa film za komedię jest wręcz przerażające. Fenomen filmu według mnie jest taki, że mimo iż jest to jeden z najlepszych dramatów jakie widziałem jest równocześnie jedną z najlepszych "komedii". Daje w pełni zasłużone według mnie 10/10
Kiedy oglądałam ten film mają naście lat to dla mnie była tylko komedia. i śmieszne momenty dla mnie były, kiedy Adaś chciał się usadowić na kanapie i cały czas mu coś przeszkadzało i ostatni motyw ze zjeżdżającym ze schodów na rolkach młodzieńcem, "Sram jak pani pies", scena w pociągu... Już nie pamiętam dokładnie wszystkiego, bo od kilku lat ponownie filmu nie obejrzałam. I chyba czas na to, żeby powtórzyć seans i tym razem odnaleźć w tym filmie siebie. I szczerze mówiąc wątpię, żebym odebrała ten film bardzo poważnie, bo przerysowanie ludzkich zachowań i odniesienie tego do siebie będzie dla mnie raczej humorystyczne niż poważne. Bo w życiu jest dokładnie tak samo jak na tym filmie.
Ps. Uwielbiam Kondrata w tym filmie.
Zgadzam sie z tobą. Dla mnie ten film przedstawia zycie jako tragedię,
pokazuje ze jest tak beznadziejne, ze az czasami smieszne. Ukazuje źródło
ludzkich nieszczęść...
Najlepszy film jaki widziałam( jeden z najlepszych), taki prawdziwy.
mój ulubiony. na początku się "chichrałam", nie było to śmianie się, ale chichranie z niektórych sytuacji. ale później zaczął przerażać.... smutna prawda i szara rzeczywistość. a śmiech wywołany jest masą absurdów, jakie się w nim pojawiają. czyli również w życiu.
Zgadzam sie. Kiedy powiedzialam kolezance ze to dla mnie bardziej tragedia niz komedia, popatrzyla na mnie jak na kosmitke. Dla mnie ten film ukazuje rzeczywistosc, ktora nie jest smieszna lecz czesto wrecz przerazajaca.
Ten film to pranie mózgu, puszczają go w zakładach psychiatrycznych żeby przerobić część odpowiedzialną za myślenie pacjentów na papkę. Masowe produkowanie ludzkich warzyw. Tfuuu jeden z gorszych filmów które miały okazje gościć na ekranie mojego telewizora. I te podniecenie wśród wszystkich że to taki genialny film hahah dobre sobie wyście widzieli dobry film ... w snach chyba.
powiedz swojej salowej z psychiatryka żeby zamiast telewizora wstawiła ci obraz pod grunwaldem czy coś... naprawde współczuje
Ja również Twojej rodzinie Bóg zesłał im dziecko z zespołem downa, przykra prawda niestety prawdziwa :(