PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633118
8,4 98 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Niezwykły film

ocenił(a) film na 6

Doprawdy, rozbawił mnie ten film. Ale śmiać zaczęłam się dopiero po filmie. Adaś Miauczyński to facet który ma problem jak każdy z nas. No i każdy z nas w jakimś sensie jest świrem. Ale czy to źle? Czy Adaś komuś szkodził? Chyba nie. On pragnie wyrwać się ze swego monotonnego życia. To, że miesza herbatę siedem razy po czwartym oblizując wargi widocznie umila mu życie, choć sam zaznacza w filmie (może nie dosłownie), że to nie przyniesie mu pecha. Film zrealizowany zabawnie. Jak to rano robotnik potrafi zdenerwować człowieka... Najlepsze z tego wszystkiego było to, że po wyjściu z tego filmu świat wydał mi się strasznie zabawny i nagle znikły moje problemy których nawet nie śmiałam porównywać z problemami Adasia!

ocenił(a) film na 9
3Grosze

Traktujesz ten film zbyt lekko, a on taki nie jest. To nie jest lekka komedia o gościu którego wkurza poranny zgiełk, lub który ma natręctwa odliczania do 7dmiu z "przyzwyczajenia" Takie natręctwa jak ma ten koleś są linią obrony przed szaleństwem. To konkretny film ostro zeschizowanym prawie 50 Świrze przez duże "S" który nie potrafi sobie dać rady sam ze sobą. Nie każdy jest takim świrem jak ten koleś, on nie chce się wyrwać z monotonii, on ma dość swojej marnej egzystencji, i jak by nie brakło mu "odwagi" z pewnością by popełnił samobója. Spójrz jakie on leki bierze, jaką ma rodzinę, jaką miał przeszłość, jak bardzo nie wie czego chce. Zdając sobie sprawę z tego jaki jest beznadziejny woli żyć w świecie marzeń, mało tego, on boi się sytuacji w której stałyby się one realne. Ten obraz nie jest ani troche daleki od rzeczywistości, mnie ten film też rozśmieszył, ale równie mocno, a może bardziej przygnębił.

użytkownik usunięty
natan_

Mnie śmieszył w gimnazjum teraz tylko dołuje ale masz racje

ocenił(a) film na 8
natan_

Mnie film rozbawił a wiele obaw Adama pokrywa sie z moimi. Wieczna deprecha zwiazana z szukaniem pracy za marne grosze, zero perspektyw, przyszłości, ciągle niezadowolenie nawet w towarzystwie kogos na kim mi zależy, ciągłe prognozowanie katastrof w moim życiu i wyobcowanie w bezosobowym tłumie . Pomimo to film mnie rozbawił. Jest genialny jako komediodramat bo tak go odbieram. Morze sarkazmu wylewa się na mnie i pokazuje sytuacje tak dobrze mi znane w nowym, zabawnym świetle. I oto dostrzegam że tak, to wszystko jest śmieszne, takie małe i błache. Zdaje sobie sprawę jakie irracjonalne jest myslenie bohatera który tak jak ja boi się życia swojej przyszłości i przeszłości chociaz bilans jego teraźniejszego zycia wcale taki zły nie jest. Te film to doskonała psychoterapia i rozrywka. Ikona współczesnych czasów pełnych znerwicowanych szybkim i stresującym życiem 'Adamów' których jest więcej.

ocenił(a) film na 10
Cadavera

Ciężko jest się śmiać z samego siebie. A w Adasiu każdy Polak znajdzie coś z siebie. Ciężko też złapać dystans i zaśmiać się z ludzkiej tragedii. Oglądając ten film, często łapałam się na tym, że ja też tak mam, ja też tak myślę. I raczej mnie to nie rozśmieszało. Adaś ma dość otaczającego go świata, a zarazem ciągle pielęgnuje w sobie tę nadzieję na lepsze. Tylko ona trzyma go przy życiu. Film to mieszanka realizmu z idealizmem. Pośrodku zaś jesteśmy my - obserwatorzy jego życia.