PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633142
8,3 75 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Podstawa filmu

ocenił(a) film na 10

Film o Polsce i Polakach...Nie do końca może realistyczny, ale bardzo specyficzny i dający do myślenia. Skumulowana jest tutaj ludzka mentalność, oraz myśl: "Świat to bagno, papierowy worek, do którego Bóg wrzuca ludzi, by żarli się nawzajem".
Ktoś kto dostrzega komedię w tragiźmie A.Miauczyńskiego jest idiotą, przykro mi.
Według zamyśleń reżysera A.M miał być typowym Janem Kowalskim, człowiekiem bez perspektyw, wciśniętym w ramy schematów i beznadziejności życia ubogiego "inteligenta". Nawiązania filmu do scen historycznych, czy ukazywanie wszystkiego w krzywym zwierciadle, przedstawiającym obrót spraw w przyszłości jest dosyć ciekawy i każdy może odebrać wszystko na swój sposób. Jan Kowalski nie wie co robić z życiem, spędza je w strasznej pracy, nerwach, myślach i oczywiście przed telewizorem. Jana Kowalskiego wszystko drażni, chciałby mieć ciszę spokój i samotność, a jednak nie chce tego.
Podstawą filmu wg. mnie jest muzyka F.F Chopina, na początku etiuda Rewolucyjna, potem polonez As-dur, łączenie twórczości Chopina z A.Mickiewiczem (Stepy Akermańskie) jest dosyć oczywiste, ale jednak bardzo udane, film nabiera przez to charakteru romantycznego.
Dla niektórych podstawą filmu są "śmieszne sceny", czyli przekleństwa, wulgaryzmy, chamstwo, prostactwo i głupota. Niektórych to razi, uważają przez to film za nieudany, a jednak...oszukują sami siebie.
Nie wierzę, że z tych osób, które napisały "jak tak można, tyle przekleństw", nikt nigdy nie powiedział "k****" w złości.
Na koniec dodam ***** Dżizys Ja ********
czego Wam i sobie życzę.

ocenił(a) film na 9
Kapiszczur

"Ktoś kto dostrzega komedię w tragiźmie A.Miauczyńskiego jest idiotą, przykro mi." - nie zgodziłbym się z tym, w końcu ten film to nie dramat, tylko komediodramat. Ma on wzbudzać bardzo specyficzny rodzaj śmiechu - przez łzy. W moim przypadku mu się to udało (no, może nie dosłownie przez łzy).

Ale pod resztą podpisuje się jak najbardziej, bardzo trafna analiza.

użytkownik usunięty
Kapiszczur

"Ktoś kto dostrzega komedię w tragiźmie A.Miauczyńskiego jest idiotą, przykro mi"

O przepraszam nie uważam aby wysypane na podłogę płatki kukurydziane były jakąś tragedią.

ocenił(a) film na 9

Naprawdę tak trudno dostrzec, że tragedią bohatera jest jego zdrowie psychiczne i sytuacja życiowa, a nie "wysypane na podłogę płatki kukurydziane"?? Ludziom takim jak Ty Floyd odradzam tego typu filmy

użytkownik usunięty
MPm

Kolego nie rób ze mnie idioty, oglądałem ten film wiele razy i rozumiem jego głębszy sens.
Owszem tragedią dla głównego bohatera jest jego zdrowie psychiczne i ogólna sytuacja życiowa ale w filmie można dostrzec także aspekty komediowe np. kiedy Adam rozerwał opakowanie z płatkami i rozsypał na podłodze i to w jaki sposób na to zareagował albo chociażby jak Adama denerwują głupie baby w sklepie.

Także najpierw pomyśl zanim napiszesz ok?

użytkownik usunięty

I następnym razem daruj sobie odradzanie co mam oglądać a co nie.
Dobra?

Początkowo myślałem, że to komedia z ambicjami. W końcu te dialogi, sytuacje - komiczne, nikt nie zaprzeczy - bo takie miały byc. Ale teraz jestem pewien, że to komediodramat. Komediodramat z ambicjami.
Pokazujący pewne prawdy, a jednocześnie miejscami śmieszący.
Choc tragiczny.
Bardzo udany...