PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633098
8,4 98 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

Czytam komentarze próbując zrozumieć, co sprawia, że ma tak wysoką notę. Obejrzałem go bez ekscytacji. Kilka naprawdę świetnych scen przeplatanych dłużyznami i monotonią. Gra aktorska nie porywa, muzyka taka sobie, scenografia, montaż i środki techniczne ubogie, dialogi – a przede wszystkim monologi - momentami niezrozumiałe (choć trzeba przyznać, że momentami rewelacyjne).

Czytam zatem komentarze, starając się zrozumieć, skąd tyle 10* i 9*. Najczęściej podawany argument (z gatunku tych racjonalnych, a nie zamykających się w stwierdzeniu „dałem 10, bo to klasyk”) jest taki, że film oddaje doskonale polskie realia.
Tak, przyznaję, film doskonale oddaje polskie realia, choć oczywiście przejaskrawia i przerysowuje. W tej płaszczyźnie jest bardzo dobry.

Ale co poza tym? Czy owa „polskość” usprawiedliwia wszystkie niedostatki filmu? Nie jestem przekonany…
Ale może to jest powód, dla którego z każdego rozdania Oskarów wracamy z podkulonym ogonem? Bo my tam wysyłamy filmy „polskie”, a nie filmy dobre?

P.S. Wybaczcie tytuł z klasyka - ale ten film i nastawienie do niego widzów doskonale potwierdzają te słowa.

ocenił(a) film na 10
Tataaleksandrykatarzyny

A czego Ci w tym filmie brakuje? Gra aktorska jest moim zdaniem dobra, scenografia jest taka jakiej się od tego typu filmu wymaga, wypowiedzi są jak dla mnie zrozumiałe. Co rozumiesz przez "ubogie środki techniczne"?

ocenił(a) film na 7
MINTOR1994

Przez "ubogie środki techniczne" rozumiem brak animacji komputerowych, efektów specjalnych, wybuchających samochodów czy walących się wieżowców? Tak dla przykładu... Oczywiście, jest to prosta historia nie wymagająca podobnych zabiegów, ale dla niektórych osób może to być ważne. Na przykład dla tych, którzy na równi z "Dniem świra" oceniają "Terminatora". Przecież dla efektów go oceniłeś, prawda?

ocenił(a) film na 10
Tataaleksandrykatarzyny

Ty tak na poważnie? Są gatunki filmowe, które wymagają efektów specjalnych, ale komediodramat może się chyba obejść bez. Oczywiście że na moją ocenę T2 wpłynęły efekty specjalne, bo są rewelacyjnie zrobione, film starszy ode mnie, a do dziś robi wrażenie. Ale w Dniu świra niepotrzebne bajery tylko przeszkadzałyby w odbiorze. Także tak bardziej serio, o co chodzi z tymi ubogimi środkami, skoro ten film ich bogactwa nie wymaga?

ocenił(a) film na 7
MINTOR1994

Tak, ja tak na serio. Ale skoro nie łapiesz, to powiem to twoim językiem: "Ten film jest ubogi w środki techniczne, ponieważ jako dramat ich nie wymaga. Przez co nie zawyżają jego oceny".
Jeśli dalej nie wiesz, o co chodzi, to przynajmniej nie odpisuj, ok?

Tataaleksandrykatarzyny

Czyli wina niskiej oceny nie wynika z winy filmu, z braku bogatych środków technicznych. Tylko z tego że ludzie są nastawieni na zobaczenie czegoś co normalnie się w życiu nie zdarza, eksplozje, deflrargacje silników odrzutowych i sztuczna inteligencja która niszcząc nas udowadnia że jednak nie jest mądrzejsza? Czyli jak jem śniadanie, wole hamburgera ale zjem kanapke, to mam stwierdzić że chleb jest gorszy od hamburgera bo nie dał mi tego co chciałem? Porownanie nie na miejscu, tak jak akceptowanie takiego stanu rzeczy. Ide na film komediowo dramatyczny, a oceniam go pod kątem efektów specjalnych, wiedząc że ich tam nie ma. To niedorzeczne, a nieakceptowalne jest akceptowanie takiego oceniania, nieobiektywnego, przez taką ilość ludzi. Wina nie jest filmu, tylko jakiegoś błędu w umysłach przeciętnego kowalskiego. I ktoś taki ma takie prawo do głosu jak ja.

ocenił(a) film na 7
Jarek_Kopczynski

Wolisz dobrego hamburgera (skoro już użyłeś takiego porównania), czy dobrego hamburgera z dodatkami typu surówka, keczup?
Dobry hamburger jest dobry. Nawet bez dodatków. Ale dodatki czasem ratują kiepskiego hamburgera, podnoszą jego wartość.
Ten hamburger jest kiepski, a nie ma dodatków, które podniosłyby jego wartość.
Czy takie porównanie jest dla ciebie bardziej zrozumiałe, czy już na amen zafiksowałeś się na tym, że dałem niską (w zasadzie to średnia) ocenę temu filmowi, bo oczekiwałem, że coś wybuchnie?

ocenił(a) film na 8
Tataaleksandrykatarzyny

Masz tok myślenia jak 12 latek.

ocenił(a) film na 7
musiol

Dla tego, że oceniłem film niżej, niż ty i w dodatku to uzasadniłem? Twoja wylewna odpowiedź dałaby mi możliwość powiedzenia, że jesteś wygadany jak siedmiolatek, ale musiałbym się zniżyć do twojego poziomu dyskusji.

ocenił(a) film na 8
Tataaleksandrykatarzyny

"Dla tego" - najpierw skończ podstawówkę, a później się wypowiadaj.

ocenił(a) film na 7
musiol

Nie błyszcz już intelektem...