Może i film był głęboki, może i jakiś niesamowicie zajebisty, ale przykro mi.....ja tego nie zauważyłam. Bardzo mozno się zastanawiam czemu Marek Konrad przyjął tę rolę. Jego gra jest jak zwykle doskonała, ale postać wykreowana przez scenarzystę jest do bani. A teksty???!!!!! No przepraszam "Jak Ci tatuś dziubek zrobi, to nie ma h*** we si!" . Najlepsza z tego filmu była kobieta na plaży. Nie wiem kto ą tak skrzywdził tym makijażem i strojem, ale bardzo zapadła mi w pamięć.