Powiem Ci tak oglądałem go z kumplem bo mówił, że jest ogólnie fajny, a przede wszystkim śmieszył do łez i tak też było. Obejrzałem go raz i bawił mnie jak cholera powtarzałem sobie co za Idiota z niego hahah wypłata 777zł i 77gr i różne jego powiedzonka, przekleństwa, nawyki itp. Dzisiaj nie chcę Cię skłamać obejrzałem go chyba z 4-5 razy i ten film doprowadza mnie do czystych, prawdziwych łez. Nawet nigdy bym sobie nie pomyślał, że mnie coś takiego spotka film ukazuje naszą rzeczywistość dalej jest w tej Polsce dno-dna, a może i gorzej jak popatrzeć na dzisiejsze czasy. Przez ten film mam podobne nawyki co Adaś jedno z gorszych momentów tego filmu to ten z tym odpoczynkiem za chu** mu nie dadzą odpocząć. Śmiało mogę stwierdzić, że to jest typowy dramat Psychologiczny obejrzyj sobie film ''Wszyscy Jesteśmy Chrystusami. Daje dużo do zastanowienia polecam wszystkim, ale najbardziej tym, którzy mają podobną sytuację co on. Albo smutne jest jak naucza w Szkole i mówi do Uczniów Nagle usłyszałem głos z Litwy ta muzyka do tego to normalnie staje się smutny. A co do Marka Kondrata to uważam, że to jeden z najlepszych polskich aktorów jaki był.
było parę momentów, które wzbudziły uśmiech na mojej twarzy, ale przeważnie ten film mnie przeraził i zirytował tym, że jest trochę nazbyt przejaskrawiony.
troche jest. Koterski wytyka nam nasze wady , inaczej bysmy tego nie zauwazyli. Dla mnie najleplszy jest moment gdy polityce ze znakami swoich partii na czołach rozdzieraja flage Polski klococ sie zae soba. NIe chodi mi o krytyke polityki Polskiej (ktora i tak pozostawia wiele do życzenia) , ale o ogolne zachowanie Polakow.
Albo jak Adaś przemawia ""Bo Już W Nic Nie Wierze'' a ludzie ze wszystkich partii się z niego śmieją straszny widok :(
mnie nie takie rzeczy przeraziły, ale bardziej to że można być takim "rozmontowanym" jak to podkreślał Adaś.
Nie jest to film do śmiania się, absolutnie, może momentami trafiały się akcje, które wręcz były stworzone do śmiechu, ale jest to dramat.
Początkowo śmieszył, ale po głębszym zastanowieniu przeraża. Większość tych scen zdarza się praktycznie codziennie, niestety... W sumie idealnie ukazano rzeczywistość.
Mnie nie rozśmieszył raczej żażenował(w tych niby monentach abawnych gdzie wszyscy w kinie się śmieją) miałem go wyłączyć ale fabuła się rozwinęła.Ten film trzeba zrozumieć nie odbierać go dosłownie jako kilka nie zbyt zabawnych zdarzeń ale jako pewną próbę wyjaśnienia mechanizmów dotyczących naszego życia, funkcjonowania w społeczeństwie. Film nie powalił mnie na kolana ale jak na polską produkcje- film nie historyczny czy polityczny- pomysł Marka Koterskiego całkiem przyzwoicie.
znowu się powtórzę, ale nie mogę wyjść z podziwu jak to można odebrać DOSŁOWNIE?! przecież tutaj absurd goni absurd. I ten fim nie jest o Polakach jak to wszyscy dumnie mówią, tylko o tak zwanych polaczkach, którzy troluja i w sieci teraz, i w życiu.
Nasz kraj jest pełen absurdów - to co zostało pokazane w filmie już gdzieś widziałem i właśnie dlatego jest to zabawne.
Kiedyś odebrałem ten film jako prymitywną komedię ale to było dawno temu i byłem bardzo młody. Jak obejrzałem ten film ostatnio to strasznie mnie przygnębił. Żal mi było Adasia, co chwilę natrafiał na jakiegoś totalnego debila, który mu przeszkadzał. Drugą rzeczą, która mnie dobiła to obraz polskiego społeczeństwa w tym filmie - niezwykle żałosny. Widziałem ludzi wiodących chu*owe i szare życie, nieszczęśliwych i do tego dość prymitywnych. Szczerze wątpię jednak by nasze społeczeństwo było aż tak beznadziejne. Żadnej pewności siebie ani optymizmu. Film tak dołujący, że nie mam ochoty już do niego nigdy wracać... ale czas pokaże.
chyba nie zrozumiałeś przesłania, on nie trafiał wcale na debili, sam był swoim problemem, jego dzieciństwo, kontakty z matką, ojcem, wszystko odcisnęło na nim swe piętno. Wpadł w zamknięte koło.
Przeraził mnie potwornie. Zawsze gdy jakaś scena mnie rozśmieszyła to czułem zażenowanie ,cytując "Z kogo się śmiejecie? Z siebie się śmiejecie". Ten film pokazuje nie tylko naszą polską rzeczywistość(choć jest ona bardzo ważną częścią filmu) ale również człowieka,jego upadki, tragedie,wady,poczucie osamotnienia,wyobcowania, niemoc i bezsilność wobec otaczającego świata. To naprawdę genialny film,ale bardzo przygnębiający-bo wiemy że to co widzimy na ekranie,nie kończy się wtedy gdy film dobiegnie końca.
ja naprawdę NIEROZUMIEM jak się można z tego śmiać,chociaż kiepscy mnie też średni śmieszą, więc chyba niestety nie mam patriotycznego poczucia humoru...
dobrze tłumaczysz przesłanie filmu ale nie rozumiem czemu niby nie powinno się na nim śmiać
nie wiem do kogo była ta wiadomość, ale jeśli do mnie to ja nigdzie nie napisałam, że "nie powinno się na nim śmiać ", tylko, że on mnie akurat nie śmieszy i nie rozumiem jak ktoś może się z niego śmiać.
Gdy go widziałem po raz pierwszy, to uznałem że to doskonała komedia, ale z każdym kolejnym obejrzeniem coraz wyraźniej dostrzegałem dramat w tym filmie. Nadal mnie śmieszy, ale to taki śmiech przez łzy, bo w gruncie rzeczy to smutny, dołujący i pesymistyczny film. 10/10
Film śmieszy, ale skłania również do refleksji nad naszym społeczeństwem i nami samymi.
Ja obejrzałem go raz w życiu i ani razu się nie zaśmiałem podczas oglądania. Nie wiem czy już w trakcie oglądania zrozumiałem przekaz, czy po prostu nie smieszyły mnie żarty tegąż filmu, ale film dla mnie jest mistrzowski. I zdecydowanie nie jest to komedia
Szczerze to naprawdę nie wiem co w tym filmie było śmiesznego... sytuacje, które większości śmieszą, dla mnie były przedstawione w dobitny sposób (no dobra, może LEKKO komediowy, ale na pewno nie tak żeby smieszył jak rasowa komedia).
Dla mnie film jest wprost idealnym przykładem komediodramatu - ot tak, jakby ktoś nie rozumiał o co w tym gatunku chodzi :)