uważam, że "dzień świra" to jeden z najciekawszych polskich filmów ostatnich lat. naprawdę działa na mózg. trudno mi określić końcowa scenę z modlitwą. jestem osobą wierzącą i praktykującą, więc pierwszym wrażeniem mogło być zniesmaczenie i obraza uczuć religijnych. ta scena jest rzeczywiście odważna i kontrowersyjna. jednak po dłuższym przemyśleniu stwierdziłam, że reżyser nie miał na celu obrazy uczuć polaków, pokazał czarno na białym jak polacy się modlą i to niestety prawda. składają rączki i wznoszą oczy do nieba, a w rzeczywistości zieją nienawiścią i zawiścią do sąsiadów, czy innych ludzi, którym np lepiej się powiodło. może to jest uogólnienie i nie wszyscy tacy są, ale coś w tym jest
A scena z oglądaniem telewizji ?! Każdy głupi amerykaniec powiedziałby że nie ma takich reklam !!! Bo one są wyolbrzymione, ale ile razy zdarza się Wam jeść kanapki oglądając zasrane pampersy i nie mniej zasrane dupy uśmiechniętych maluchów?
w tym filmie nic nie jest takie cukierkowe jak w np. tylko mnie kochaj oprócz reklam i modlitwy dorzuciłbym sceny w pociągu. no któż nie myśli o pasażerach tak jak adaś???? a cytaty polecam za: www.wikipedia.pl/ trzeba wpisać dzień świra i w tym haśle będzie link do cytatów