PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31413}
7,8 633 tys. ocen
7,8 10 1 633142
8,3 75 krytyków
Dzień świra
powrót do forum filmu Dzień świra

"Boli mnie gdy wyrzucam dodatki z gazety - widząc oczami myśli padające lasy
Dom wyrzucam, dąb pada, turystykę – lipa
Komunikaty – świerki jak zimowe kwiaty
Auto-moto – jak maszty upadają sosny
Supermarket – to modrzew
Klomb – nieruchomości
Mój komputer – i buk się korzeniami nakrywa,
a z każdym wraz z dodatkiem ich żywicą krwawię"

film jak każdy – ma wady i zalety. Więcej tych pierwszych czy drugich? Moim zdaniem na pewno tych drugich. Film poetycki (patrz wyżej), na pewno kino autorskie (patrz nic śmiesznego) przepełniony symboliką (patrz scena na plaży). Choć bardzo mi się podobał pokusze się o jego jakieś konkretne wady (zalety oczywiste) :)

i ten film pokazuje obecną słabośc polskiego kina, reżyser nie jest w stanie przekazać tego co chce obrazem, wiec stwarza postać intelektualisty, który wypowiada jego mysli wprost za niego („nic smieszengo” ale także „życie jako choroba przenoszona….” i inne polskie potętaty)

bez przesady, ten film nie jest aż taki smieszny, raczej stawia na dosc prymitywne poczucie humoru, to pan zrobil kupe przed domem, tu Se obsikał nogi, tu powiedział kurwa…po prostu boki zrywać

irytujące dla widza sceny (i niech ktoś nie pisze ze mialy być irytujące bo nie miały :)) 20 razy słuchamy liczenia mieszania łyszką itd. Jeśli te liczenie mialo wprowadzić nas w jakis hipnotyczny stan (patrz podobne liczenie w filmie „Europa” von triera) no to się nie udało :)

cos bym jeszcze wymyślił ale robi się długo nudnie i przemądrzale wiec jak na razie dam sobie spokój :)

masz prawo do swojego zdania, chociaż się z nim nie zgodzę, "Dzień świra" był jednocześnie zabawny ale i smutny, więc nie było w nim nic dla mnie irytującego. Humor prymitywny? no tak, wszyscy są tacy święci i nie przeklinają. A co do mieszania, to chyba łyżką,a nie łyszką. Pozdro

użytkownik usunięty
Yokichi

To z czym się ze mną nie zgodziłeś w końcu? Ze pisze się łyżką a nie lyszką :) Twoim zdanie jak coś jest śmieszne i smutne to nie jest irytujące :)

"Dzień świra był jednocześnie zabawny ale i smutny, więc nie było w nim nic dla mnie irytującego"

Jak to człowiek znajdzie jedną litere w czyjejś wypowiedzi a zdania w swojej nie dostrzeże. Aa film bazuje na prymitywnym poczuciu homoru, tu nie może być wątpilowość, ale bazuje bo miało bazować, tak to sobie wymyślił reżyser. Ja świety nie jestem ale kupy na trawniku sąsiada nie robie......jeszcze

żałuj, że nie robiłes:) ja nasrałem sąsiadowi na samochód:) bo tak mi się podobało:) heh, a wiesz czemu tak swoją drogą jej nasrał? bo wnerwiało go to, że jej pies sra mu pod domem. Więc miał motyw. Ok idę z kumplami obrobić kościół. miłego dnia.