Dzień świra
2002
powrót do forum filmu Dzień świra 
ocenił(a) film na 10 
użytkownik usunięty
"Dzień świra" Marka Koterskiego to swoista tragikomedia.Śmiejemy się choć rzeczy z którym się śmiejemy są same w sobie tragiczne i godne pożałowania badź współczucia.
Myśle sobie jeszcze że tak naprawdę w kazdym z nas jest trochę z Adasia Miauczyńskiego - kazdy z nas jest na swój sposób świrem (bez obrazy dla nikogo) chociaz tak naprawdę to nie zdajemy sobie z tego sprawy.Film ten jest znakomity bo traktuje on o nas samych o naszym zyciu,problemach nas nękających.Kondrat w tej roli jest boski to on własnie w duzej mierze czyni ze "Dzień świra" mozemy ogladac godzinami.
o każdym z nas ;))
gunia mam małe pytanie ile swoich "cech " odnalazłaś w filmie??? hihihi ja kilka np. wracanie się i sprawdzanie czy zamknęłam drzwi :((( hihihihihi , pozdrawiam Agnieszka
odp.
hehe....Agniecha dzięki za reply na moje wypociny :)
A wiec odnalazłam troszkę cech Adasia u siebie w swoim zachowaniu codziennym np:
1) sprawdzanie czy zamknęłam drzwi (to sie pokrywa z toba hehe)
2) wkurzanie sie na ludzi wokól mnie i tym samym robienie im na złosc
3) swoisty egoizm wynikajacy z tego ze trzeba walczyc o swoje miejsce w tym nierównouprawnionym światku itp
pozdrówki!!
Agata :)