każdy, kto choć odrobinę ma w sobie coś z neurotyka, idealnie rozumie głównego bohatera, którego przytłacza absurdalność rzeczywistości.
film nie podoba się osobom, które go po prostu nie rozumieją, bo są zbyt ograniczone i zaściankowe, by zobaczyć coś więcej niż czubek własnego nosa, bądź problemy typu 'nie mam w co ubrać się na dyskotekę'. wybaczcie, taka jest prawda. chcecie głupiego filmu niewymagającego większego wysiłku intelektualnego- radzę skierować się w stronę amerykańskich 'komedii', które z resztą pewnie są Wam dobrze znane.
jak dla mnie 10/10.