zależy co rozumiesz po słowem "społeczny". dla mnie to zbiór bzików, natręctw i przywar polaków... kurwa i jezus w jednym zdaniu, najpierw usiąść, gdy sie wrócisz, pozniej całowanie krzyża- zabobony i pobożny katolicyzm w jednym; strach przed rakiem i palenie, milion leków na wszelki wypadek, oglądanie reklam o czyszczeniu kibla przy jedzeniu i modlitwa sąsiadów - nie ważne, że modlę sie do Boga, ważne, żeby kto inny miał gorzej ode mnie....
film jest genialny....