jak ktoś nie wie o co chodzi, to nie jest dla niego film. To jest film o człowieku chorym na zaburzenia obsesyjno-kompulsywnych, zwanych również jako nerwica natręctw. To nie szara rzeczywistość, co walka z własnym mózgiem. Sama mam tą chorobę więc film arcydzieło! dokladnie oddaje poczucie stanu ludzi w takim stanie. jest wiele rzeczy, które zrozumieć może tylko chory człowiek, choćby wysypanie płatków śniadaniowyh i wizja głodu na świecie... pozdrawiam :)