dlaczego? kim jest? po co? niewiadomo. mloda dziewczyna o urodzie egzotycznej(mozna ja przypisac do roznych nacji z wygladu) udaje sie do nowego jorku by wysadzic bombe. poczatek filmu podobny jest do teledysku the prodigy pt.Smack my Bitch Up - widz nie widzi twarzy aktorki dopiero po jakims czasie odslania sie calkem naturalnie jej twarz....bysmy sie mogli dowiedziec ze musi ona spedzic literalny dzien, noc, dzien, noc na naszych oczach. Film pozostawia glod oraz pytania. Nigdy nie dowiemy sie dlaczego, po co, kim jest...... jak slyszymy o terrorystach a potem poznajemy ich tozsamosc zadko kto zadaje sobie pytanie czemu to zrobili i co nimi kierowalo.... o bohaterce jedynie wiemy ze "przywiazan byla do brata'' (po lakonicznej wypowiedzi w srodku filmu ze chce zachowac jego zdjecie ...i tyle
Generalnie film zrealizowany kamera z reki i to jest ok. Cel zamierzony tworca chcial nas zostawic z glodem i mu sie to udalo w 100%. polecam koneserom i tym co maja dosc typowego scenariusza :)