Dziś to już nawet nie można ogłosić o cym robi się film, bo zaraz konkurencja zrobi o tym samym. Tak było np. z Wulkanem i Górą Dantego. Tak jest i z Armageddonem i Dniem Zagłady. Może wynika to z tego, że Armageddon widziałem pierwszy, ale podobał mi się bardziej, a Dzień Zgałdady traktuję jako drobną pomyłkę.