Spodziewałem się czegoś tak zacnego jak "To właśnie miłość" ale niestety, jako że generalnie nie lubię takich babskich filmów, bo Grant na mnie wrażenia nie robi, to trzeba przyznać że miał kilka dobrych rół, ale niestety tu się zawiodłem, kompletnie ten film nie przypadł mi do gustu, sukces jego tłumaczyć może fakt że nagle lekko puszysta Bridget zaczyna romans z szefem, tak więc na leczenie samotności dobry, dla tych zakochanych mniej :)