żona odeszła podczas porodu, zostało maleńkie dziecko i tatuś który nie może odnaleźć się w nowej sytuacji , ten starszy film był znacznie lepszy, szkoda tylko ze nie pamiętam tytułu ani kto w nim grał, dość dawno go oglądałam. no cóż... skleroza nie boli, ale jej skutki bardzo ... :P
Eeeeeeeee jak to podczas porodu???? To kto rodził, mąż? Bo chyba nie żona, skoro w tym czasie odeszła? O co biega? ;)))))))))
No właśnie. Film jakich setki, żadne tam novum; niczym się nie wyróznia poza swoją przeciętnością. "Dzieło" z seryjnej taśmy produkcyjnej.
Dziwi tylko, że jest to film Smitha. Szczerze mówiąc nie lubię jego filmów
(a obejrzałem prawie wszystkie) z wyjątkiem "W pogoni za Amy", który to uważam za jeden lepszych filmów jakie w swoim dość długim 22-letnim życiu widziałem. Pozostałe uważam za nudne i, delikatnie mówiąc, głupawe. Ale mimo wszustko czymś się wyróżniały od innych podobnych im tematycznie produkcji. Ten film NICZYM się nie wyróżnia i dziwię się tylko skąd tak wysoka ocena? Może jeszcze gdyby nie grał tu Ben Affleck
i (na szczęście krótko) Jennifer L.. Ale Affleck dodatkowo zaniża moją ocenę. 5/10