Zobaczyłam ten film, żeby skonfrontować go ze świetną i trzymającą w napięciu książką.. Jako thriller się nie sprawdzi, jeżeli zna się zakończenie, więc w moim przypadku była to tylko konfrontacja z opisaną fabułą.. Wiele wątków, jak to zazwyczaj bywa zostało zmienionych, ale można to zrozumieć, bo przecież niektóre wątki łatwiej opisać niż przenieść na ekran.. Rozczarował mnie jednak dobór obsady.. Emily Blunt jako brzydka i gruba Rachel - no nie bardzo, z kolei Megan i Anna miały być wyjątkowo atrakcyjnymi, filigranowymi blondynkami- serio..? Emily Blunt zagrała świetnie i byłam ciekawa jak zostaną przedstawione niektóre wątki - film nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia..