Przed obejrzeniem filmu przeczytałam najpierw książkę i moje zdanie jest takie,że książka jest nieco lepsza od ekranizacji. Jest w niej więcej szczegółów. Film jest trochę okrojony,ale mimo wszystko oceniam go pozytywnie. Od początku do końca trzyma w napięciu. Dobry thiller z domieszką dramatu psychologicznego. Emily Blunt dobrze zagrała rolę Rachel mającej problemy z alkoholem po rozwodzie z mężem. W ciekawy sposób zostały pokazane punkty widzeniantrzech kobiet z ich własnej perspektywy. Końcówka filmu najbardziej mi się podobała. Nie było jednak zaskoczenia,kiedy w końcu wyszło na jaw kim był morderca Megan.