początek obiecujący, ale im dalej tym niestety już tylko gorzej i gorzej aż do tragedii.
otóż moje rozczarowanie i zarzut bierze się z tego, iż potwornie nie lubię być nabierany. bo oto na początku obiecuje mi się film psychologiczny i trudu się dokłada by tak było, by naglę jakby już nie wierząc, że to się może udać, szast prast zmienia się dramatycznie ton i oglądamy trzeciorzędny kryminał klasy C, który miażdży swoją beznadzieją (realizatorską czy scenariuszową).
BEZWZGLĘDNIE ODRADZAM!!!!