poza tym, że wpaja sie mlodym takie psychiczne zachcianki gierki i co sie potem dziwic ze tyle przestepstw wsrod g*&niarstwa, a film jest totalne skopiowany jak "An american crime" ktory w dodatku jest zdecydowanie lepsza ekranizacja, jestem kompletnie zniesmaczona tym durnym filmem ktory zreszta od polowy przewinelam, bo dubel jak nic co ciekawe oba z 2007 roku!!!!!!!!
Jak nie wiesz nic o tym filmie to sie nie wypowiadaj, bo tylko się kompromitujesz. Debil hehehehe
A że tak spytam, czego wg. Ciebie jest ekranizacją "An american crime"?
Ten film to ekranizacja. Ekranizacja książki Jacka Ketchuma pod tym samym tytułem. Nie wiesz o czym piszesz.
A weź zamilcz.
Proszę.
A nie udzielaj się. "Durny film" - durniejszego komentarza nie czytałam.
Wg mnie dobry. Z chęcia przeczytam książkę.
Film 'An american crime' jest filmem na podstawie prawdziwych wydarzeń. Natomiast ten, na podstawie książki Jacka Ketchuma, który również zainspirował się i dużo zaczerpnął z tej historii (http://killer.radom.net/~sermord/zbrodnia.php?dzial=mordercy&dane=likens). Ogólnie twój komentarz jest kompletnie bezsensowny... Myśle że nie zrozumiałeś/aś tego filmu ;) Polecam przeczytać o tej zbrodni, potem drugi raz obejrzeć ten film i podejść do niego jak należy.
Nie bardzo wiem jak można o filmie mówić durny.
Nie czytałem książki, za to obejrzałem sporą ilość filmów o podobnej tematyce.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie filmów ale ten akurat jest dla mnie po prostu kiepski.