nie spodziewałam się jakiegoś arcydzieła, miał to być lekki, może zabawny film. a co zobaczyłam? nudny, naciągany, nieśmieszny (nie mówcie mi o brytyjskim humorze ;] ) zapychacz czasu.. gdyby nie Colin Firth w obsadzie prawdopodobnie uniknęłabym tego rozczarowania.. ale co kto woli :)
Hm,ja się zastanawiam co Colin Firth robi w tym filmie.
Owszem,kilka fajnych momentów, plusik za muzykę i to chyba wszystko. Gra aktorska ( Poza Colinem ) nie robi na mnie doprawdy wrażenia. żarty? Nie przypominam sobie bym się śmiała z jakiejkolwiek sceny. W pewnych momentach czułam zażenowanie.
mdłe,przesadzone,naciągane... daje naciągane 5.