"Dziewiąte wrota" to film całkiem dobry, ale nie wykraczający w sumie ponad przeciętność. Nie wiem czy ktoś zwróciłby na niego uwagę gdyby nie nazwisko Polańskiego czy Deppa. Tematyka znowu szatańska, tajemnicza i mroczna, czyli bliska reżyserowi. Mimo to film nie "trzyma" w napięciu tak jak można by się tego spodziewać. Zakończenie mnie nie zaskoczyło, ponadto pewne sytuacje w filmie można było przewidzieć. Niezła gara Deppa (ale to raczej norma), muzyka na poziomie. Dobry film na długi deszczowy wieczór.