Tak naprawdę ten film nie ma fabuły, 6 niezwiązanych ze sobą historii, z których tylko 3 są w miare dobre. Takich filmów można robić dziesiątki na różne sposoby, co samo w sobie jest już ogranicznikiem dla wywyższania takich filmów.
Niedawno oglądałem Babel - jest o wiele lepszy od "dzikich historii" ;)
Siedem żyć też lepszy, tylko ze to nie komedia.
Nic ambitnego, ot zlepek scenek które moga bawić, zasmucać, wkurzać... Czyli troche jak w naszym życiu ;)
Ps. [SPOILER]
Scena z gościem od ładunków wybuchowych, to kpina i brak weny scenarzysty.