Los Angeles, ostatnie dni grudnia 1999 roku. Lenny Nero (Ralph Fiennes) - były policjant, handluje na czarnym rynku specyficznymi nagraniami. Powstają one dzięki technologii pozwalającej utrwalać na minidyskach wrażenia wzrokowe i słuchowe przechwytywane wprost z mózgu. Życie Nero komplikuje się, gdy w jego ręce trafia dysk z niebezpieczną zawartością.
Rewelacyjny film, scenariusz Jamesa Camerona. Ale komeryjnie poniósł porażkę, co trudno mi zrozumieć. Ralph Finnes wygląda w nim totalnie jak Bradley Cooper ;)
Mimo, że o czasach cyfrowych, to na wskroś "analogowy" w klimacie. Dzisiaj już chyba nikt nie potrafi robić takich filmów. Nawet ci, którzy kiedyś potrafili. No i Juliette Lewis śpiewająca Hardly Wait PJ Harvey. W ogóle jak patrzę na filmy i muzykę lat 90'tych, wydaje się jakby to... więcej
Apokaliptyczny klimat,elementy cyber punku,refleksja nad samym Kinem,jako medium. Oryginalne,brutalne,świetnie zagrane kino,z pod ręki samego Camerona (scenariusz,produkcja,montaż)