10/10 Świetny ktoś tu napisał opowiada o wolności a raczej jest jej symbolem ,niesamowite
ujęcie tematu .
dziwny byl ten film . niby wszystko normalnie jak te metale pily i jezdzily na motorach , a
potem ich jakis facet zabil i nie wiadomo o co chodzi ;c
Tak to już jest z filmami uważanymi za kultowe, że znajdzie się grupa prawdziwych wielbicieli, a reszta grzecznie przytakuje, bo przecież nie wypada skrytykować, jeszcze ktoś odbierze nas za idiotów. Owocem tego jest takie filmwebowe forum, na którym ludzie, którzy nic nie wiedzą piszą pełne zachwytu peany pochwalne na...
więcejAż do finału niemal sielankowo sobie podróżują, napotykając jednakże od czasu do czasu bezpodstawną wrogość ze strony "porządnych" obywateli. Ale końcówka... Dla mnie niespodziewana i wstrząsająca. I tak zapewne miało być :)
Filmy o podobnej tematyce - próbie osiągnięcia wolności (a może o osiągnięciu wolności?), wyłamaniu się - spod powszechnie uznawanych za właściwe - wartościom i prawom społecznym. Zakończenie w obu równie tragiczne, jednak inne (tu niespodziewana śmierć, tam własny wybór).
Jednak mimo wszystko bardziej do mnie trafił...
ja wiem, że to wygląda tak, jakbym raz na pół roku przypominała sobie o filmach, aby obsesyjnie je oglądać, a następnie nagle przestać. nic z tych rzeczy..
dziś obejrzałam film, który do złudzenia przypomina mi western. tylko zamiast koni są motory, ale to drobny szczegół. drugie skojarzenie: bitnicy w...
Denerwujący Fonda o wyglądzie i zachowaniu akwizytora czy sprzedawcy odkurzaczy, cała fabuła pokazuje, wbrew sobie, o co naprawdę chodziło z tą hipisowską wolnoscią.
Zeby było dramatycznie pokazano nienawistnych wiochmenów jako przeciwwagę dla wolnosciowców.
jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 01:
One of the most memorable tag lines for a modern movie at that time was the one that sold Dennis Hopper’s Easy Rider. “A man went looking for America,...
W mojej nic nie znaczącej ocenie zabawa zaczyna i kończy się wraz z Jack’iemN. Kultowość może i zrozumiała jednak tym razem nie porwała.
Sk******ńskość ludzka nie zna granic... Film jest kultowy więc nie jestem godzien dać innej
oceny poza tym jak na tamte lata to film naprawdę jest bdb. Czuć tą wolność, chce się
wskoczyć na motor i jechać;D
Na tamte czasy może i był świetny, ale teraz nie robi na mnie żadnego znaczenia. W tym właśnie upatruję osobistą porażkę tego filmu. Kultowy to on może być, ale dla mojego taty, jednak nie dla mnie, bo dla mnie ten film jest nudny i o niczym. Może gdzieś tam przebąkuje się coś o wolności, ale to co się dzieje w filmie...
więcejFilm żałosny, nudny, beznadziejny i posrany jak "lato z radiem". Co do Hopper'a - taki z niego reżyser, scenarzysta jak i aktor. Już bardziej filmu zrąbać nie można. Jedyne w filmie co mi się podobało to kawałek Steppenwolf'ów - Born to Be Wild. GORĄCO NIE POLECAM! Dziękuję skończyłem.
Technicznie potworek , mamrotanie o american dream , po prostu przestarzały . Mając tyle staffu można naprawdę robić ciekawsze rzeczy . Z koziej d.py lepsza trąba niż z Hoppera reżyser .
Film dość dość ciekawy, wciągający. Sceny bardzo zaskakujące, wyrazisty przebieg (do pewnego momentu). Jednak uważam, że film za bardzo promuje hipisowską subkulturę.
Codzienne odurzanie się i nie możność normalnego życia bez narkotyku to wcale nie jest wolność!
Muszę przyznać, że zupełnie nie rozumiem tego połączenia. Po pierwsze posiadanie motocykla to materializm co kłóci się z ideologią hipisów. Jest to symbol tego co ciężką i uczciwą pracą może osiągnąć robotnik w USA. Druga sprawa, że harleye to maszyny dla zupełnie innych ludzi. Mówiąc harleyowiec mamy raczej na myśli...
więcejObejrzałem już trochę filmów w swoim życiu, ale naprawdę nie rozumiem fenomenu i tylu zachwytów nad tym filmem. Może tutaj na forach siedzą sami hipisi i amatorzy "trawki" dlatego ten film oceniają tak wysoko. Ja ledwo przebrnąłem przez ten film, który tylko lekko rozświetliła rola Nicholsona i piękne krajobrazy.
Miszkałem jakiś czas w USA. Zaznaczam, ze nie chcę się tym chwalić a poruszyć jedynie temat rednecków. Nie spotkałem sie z nimi, ale wiem że są. Moje pytanie jest następujace. Czy przedstawienie redneckó w filmie jest zgodne z prawdą? Czy rzeczywiście w latach 60. było aż takie bydło i bezprawie? Za dłuższe włosy można...
więcej