Muszę przyznać że po tym filmie postać Ed'a Wood'a zyskała w moich oczach.
Był to człowiek który walczył o swoje, pomimo że wiele rzeczy mu nie wychodziło nie poddawał się ani nie przejmował tym że ludzie śmieją się z jego "inności". Wzór godny do naśladowania (no może bez tego przebierania w damskie ciuszki :P).
8/10